Hiszpania: trzech Marokańczyków wśród zatrzymanych, tropy wiodą do Alcanar

Posłuchaj

Wstrząs po zamachach w Katalonii. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Spośród czterech osób zatrzymanych w związku z zamachami w Katalonii trzej to Marokańczycy, a czwarty jest Hiszpanem, który pochodzi z Melilli - hiszpańskiej enklawy na północnym wybrzeżu Afryki - podała policja.

Rzecznik policji powiedział, że żaden z zatrzymanych nie był znany władzom z działalności terrorystycznej, jeden był notowany za drobną przestępczość.

Wybuch gazu albo bomby

Z atakami w Barcelonie i Cambrils śledczy łączą wybuch, do którego doszło w środę w nadmorskiej miejscowości Alcanar w Katalonii, ok. 200 km od Barcelony. 

Według pierwszych doniesień wczorajszy wybuch w Alcanar miał być eksplozją gazu. Obecnie policja uważa, jak podają agencje, że eksplodowała domowej roboty bomba. 1 osoba zginęła, co najmniej 10 zostało rannych. Według szefa Mossos - katalońskiej policji - Josepa Trapero, na miejscu produkowano materiały wybuchowe i planowano zamachy na skalę szerszą niż te przeprowadzone wczoraj. 

Josep Trapero podkreślił, że dochodzenie obecnie koncentruje się na ustaleniu tożsamości osób zamieszkujących dom w Alcanar, a także 5 osób zastrzelonych w Cambrils oraz podejrzanych o to, że miały wynająć samochody użyte do zamachów. W tej chwili policja przejęła 3 takie auta, w tym to, które zostało użyte do ataku na Las Ramblas w Barcelonie.

Wybuch udaremnił plany przeprowadzenia przez terrorystów zamachu na większą skalę - powiedział na konferencji prasowej rzecznik katalońskiej policji Josep Lluis Trapero.

Poszukiwany Mussa Ukabir

Niezidentyfikowany i wciąż poszukiwany pozostaje kierowca samochodu użytego w zamachu. Wcześniej podawano, że głównym podejrzanym w tej sprawie jest Mussa Ukabir,  młodszy brat jednego z zatrzymanych, 28-letniego Marokańczyka Drissa Ukabira. Dokumenty zatrzymanego znaleziono w samochodzie, którym dokonano ataku.

Podawano, że zdaniem śledczych to właśnie Mussa Ukabir wjechał furgonetką w czwartek po południu w tłum ludzi na barcelońskiej promenadzie Las Ramblas, zabijając co najmniej 13 osób.

WIDEO: ŚWIADKOWIE O ATAKU W CAMBRILS (TVN24/x-news)

Ponadto w piątek nad ranem w nadmorskim kurorcie Cambrils grupa napastników wjechała samochodem w ludzi, raniąc siedem osób; jedna z nich zmarła na skutek odniesionych ran.

Policja zabiła pięciu sprawców tego ataku. Według władz Katalonii oba te zamachy są ze sobą powiązane.

Policja nie wyklucza, że wśród zabitych napastników w Cambrils jest Mussa Ukabir; dotąd policja zidentyfikowała tylko trzech z nich - powiedział Josep Lluis Trapero.

Wydawany w Barcelonie dziennik "La Vanguardia", powołując się na źródła sądowe, informuje, że za zamachami w Barcelonie i Cambrils stoi zorganizowana, co najmniej ośmioosobowa siatka terrorystyczna. Z kolei dziennik "El Pais" pisze o 12 członkach organizacji.

Ponadto służby bezpieczeństwa sądzą, że możliwe, iż Mussa Ukabir ukradł inny pojazd, którym uciekał po zamachu, i nie zatrzymał się na kontrolę policyjną, raniąc jednego z funkcjonariuszy - pisze "La Vanguardia". Zdaniem śledczych to także on może stać za zabójstwem właściciela tego pojazdu; zwłoki mężczyzny z ranami kłutymi znaleziono w odległości ok. 3 kilometrów od miejsca kontroli policyjnej. 

Brat podejrzanego o udział w zamachu odwiedził Włochy

Brat domniemanego zamachowca z Barcelony trzy lata temu przebywał we Włoszech - o tym z kolei pisze dziennik "La Repubblica”, powołując się na źródła we włoskim MSW.

28-letni Driss Oukabir - starszy brat mężczyzny podejrzanego o dokonanie zamachu w Barcelonie, który wypożyczył ciężarówkę posługując się jego dokumentami, był w Viterbo we Włoszech na początku lata 2014 roku. Podróż i pobyt opłaciła mu mieszkająca tam Włoszka, którą poznał, gdy nieco wcześniej spędzała urlop w Hiszpanii.

Kobieta została już przesłuchana przez włoską policję. Tłumaczyła, że zaprosiła Drissa na wakacje do Włoch, które spędził w Viterbo mieszkając u niej w domu.

Brat Drissa, Moussa - domniemany sprawca zamachu - ma 17 lat i jest poszukiwany przez hiszpańską policję.

Już dwa lata temu miał w mediach społecznościowych deklarować chęć mordowania niewiernych, a na pytanie, gdzie chciałby mieszkać, oświadczył, że w Watykanie.

PAP/IAR/agkm