Stan wyjątkowy w Rostowie nad Donem. Trwa walka z żywiołem
Ponad pół tysiąca osób ewakuowano a 25 zostało rannych i trafiło do szpitala po wybuchu pożaru w Rostowie nad Donem na południu Rosji.
2017-08-21, 17:43
Z żywiołem walczy ponad 400 ratowników i kilka helikopterów gaśniczych - informuje przedstawiciel ministerstwa ds. nadzwyczajnych obwodu rostowskiego Jewgienij Kondratiew.
Pożar objął już ok. 10 tys. metrów kwadratowych, spłonęło 30 domów mieszkalnych. Palące się drewniane domy sąsiadują z osiedlem kilkudziesięciopiętrowych budynków mieszkalnych. W rejonie osiedla ograniczono ruch uliczny. W pobliskich budynkach odłączono dopływ prądu i gazu. Gaszenie ognia utrudnia silny wiatr.
Czy doszło do podpalenia?
Na razie nie wiadomo co mogło być przyczyną pożaru. Jak wynika z informacji miejscowego portalu DonNews, mieszkańcy osiedla podejrzewają, że doszło do podpalenia. Lokatorom jakiś czas temu zaproponowano, aby opuścili swoje domy w zamian za pieniężną rekompensatę, dwukrotnie niższą od ich wartości rynkowej. Miałoby to "oczyścić" miejsce pod budowę - podkreśla portal. Na pobliskim Placu Teatralnym w Rostowie ma być zbudowana strefa kibica podczas turnieju finałowego Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2018. Inne media podają, że przyczyną pożaru mógł być wybuch butli gazowej lub zapalenie się sprzętu AGD w jednym z domów. Według agencji TASS, wersja o podpaleniu jest mało prawdopodobna.
REKLAMA
mz
REKLAMA