Wisła zalewa niżej położoną cześć Płocka
W Wiśle z każdą minutą przybywa wody. Stan alarmowy został przekroczony w Wyszogrodzie o metr, w Kępie Polskiej o półtora metra.
2010-03-02, 15:36
W Płocku rzeka zalała jedną z przybrzeżnych ulic i odcięła dostęp do kilkunastu domów. Część piwnic i mieszkań została częściowo zalana. Mieszkańcom ulicy pomaga straż pożarna. Strażacy od wczoraj układają worki z piaskiem. Pomagają dotrzeć lokatorom z zalanej ulicy do szkoły i pracy. Są także gotowi wesprzeć służby w ewakuacji. Według świadków sytuacja jest bardzo groźna i zależy od tego jak prędko do Płocka dotrą lodołamacze.
Walka z lodem
10 kilometrów pozostało lodołamaczom, kruszącym lód na Zbiorniku Włocławskim na Wiśle na dotarcie do Płocka.
Lodołamacze kruszą lód na wiślanym zbiorniku od półtora tygodnia, zdążając zgodnie z zasadami od Włocławka w górę rzeki. Wykuwają w lodzie 400-500 metrową rynnę (średnia szerokość zbiornika wynosi 1,2 km, a miejscami 1,5 km). Lód ma grubość 40-50 centymetrów.
Obecnie lodołamacze wkroczyły na najtrudniejszy odcinek. W okolicach Płocka akcję dodatkowo utrudnia znajdująca się pod pokrywą lodową tzw. podbitka śryżowo-lodowa, która miejscami dochodzi do 3-4 metrów grubości. Lodołamaczom uda się dotrzeć do Płocka w czwartek lub piątek.
Wieczorem fala powodziowa dotrze do Warszawy
Na Mazowszu zanotowano setki lokalnych podtopień. Wisła i Bug przekroczyły stany alarmowe. Wysoka woda utrzymuje się: na Wiśle od Płocka do Czerwińska, natomiast na Bugu od Zalewu Zegrzyńskiego do Małkini.
REKLAMA
We wtorek wieczorem fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy. Woda podniesie się o pół metra, podtopień w stolicy nie będzie - zaznacza wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Fala przesuwa się w dół rzeki, wieczorem i jutro ma przechodzić przez Warszawę.
Groźny Bug
Przez kilkanaście najbliższych dni będzie podnosiła się woda Bugu. Osiem miejscowości jest zagrożonych podtopieniami, w powiatach wołomińskim, ostrowskim, siedleckim i łosickim.
W ciągu ostatniej doby straż pożarna interweniowała około 120 razy. Strażacy najczęściej wypompowywują wodę z zalanych posesji. Funkcjonariusze usuwali zatory na przepustach, udrażniali rowy ale też pracowali przy obwałowaniu miejsc zagrożonych podtopieniami dodaje Mikołajczyk.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), pap
REKLAMA
REKLAMA