MSZ: Elżbieta Rafalska zaproszona do Francji na konsultacje ws. pracowników delegowanych
- Podjęliśmy rozmowy ze stroną francuską i uzyskaliśmy zaproszenie francuskiej minister pracy dla Elżbiety Rafalskiej, aby podjąć konsultacje z Polską ws. pracowników delegowanych - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski.
2017-09-05, 15:05
Pytany we wtorek na konferencji prasowej, czy Polska będzie starała się zablokować niekorzystne dla Polski zmiany w unijnej dyrektywie o pracownikach delegowanych, Witold Waszczykowski powiedział - Jako dyplomaci jesteśmy zobligowani do tego, by szukać kompromisu. Podjęliśmy rozmowy ze stroną francuską i dzisiaj uzyskaliśmy zaproszenie francuskiej minister pracy dla szefowej MRPiPS Elżbiety Rafalskiej, aby podjąć konsultacje z Polską.
Powiązany Artykuł
Elżbieta Rafalska: teraz skupimy się na polityce senioralnej
Polska ma poparcie Grupy Wyszechrzadzkiej
Minister spraw zagranicznych podkreślił, że polskie stanowisko ws. pracowników delegowanych podzielają kraje Grupy Wyszehradzkiej. - Wiemy o tym, że Słowacy i Czesi również kilkanaście dni temu spotkali się z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem i zajęli podobne stanowisko, iż należy szukać kompromisu - powiedział Waszczykowski. - Jako grupa Wyszehradzka jesteśmy nastawieni, żeby szukać pozytywnego wyjścia, a dopiero w następnym etapie będziemy się zastanawiać nad jakąś blokadą - dodał.
Jak mówił szef MSZ, "jest oczywiste", że sprawy pracownicze w Europie powinny być uregulowane. - Powinny one być zaakceptowane przez wszystkich, bo one również dotyczą pracowników, którzy spoza Unii Europejskiej wjeżdżają na tereny Unii już w przecież w masowy sposób - tłumaczył Waszczykowski.
Zauważył, że "standardy" przyjęte przez UE, dotyczą również pracowników spoza Wspólnoty.
REKLAMA
Co ma się zmienić?
W ubiegłym roku Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowelizacji dyrektywy z 1996 r. w sprawie delegowania pracowników w UE. Najważniejszą proponowaną zmianą jest wprowadzenie zasady równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu. Oznacza to, że pracownik wysłany przez pracodawcę tymczasowo do pracy w innym kraju UE miałby zarabiać tyle, co pracownik lokalny za tę samą pracę.
Polskie firmy delegują do pracy w krajach UE prawie pół miliona pracowników. W opinii polskiego rządu, jeśli przepisy weszłyby w życie, znacznie pogorszyłoby to pozycję polskich przedsiębiorców na rynku UE - m.in. firm transportowych, które przestałyby być konkurencyjne wobec zachodnich przewoźników.
Macron: to dumping socjalny
Prezydent Francji i wielu innych polityków na Zachodzie, obecne rozwiązanie - zgodnie z którym firma płaci składki na świadczenia społeczne od delegowanych pracowników według stawek kraju pochodzenia - nazywa "dumpingiem socjalnym". Macron chce jak najszybszego uzgodnienia zmodyfikowanej dyrektywy UE, dotyczącej pracowników delegowanych, postulując równocześnie ograniczenie okresu oddelegowania do maksymalnie jednego roku. Propozycja Komisji Europejskiej mówi o maksymalnie 24 miesiącach.
REKLAMA
Przeciwnikami wprowadzania zmian do dyrektywy są, obok Polski, niektóre inne państwa Europy Środkowej i Wschodniej.
pg
REKLAMA