PiS szuka członków. Otwiera się na inteligencję

"Chodzi nam o to, żeby środowiska inteligenckie nakłonić, żeby uwierzyły, że w PiS, w polityce, mogą coś zrobić i znaczyć".

2010-03-05, 08:35

PiS szuka członków. Otwiera się na inteligencję

Wiceprezes PiS Adam Lipiński zapowiada, że weekendowy kongres Prawa i Sprawiedliwości będzie otwarciem na środowisko inteligenckie. Nie wyklucza, że delegaci podejmą decyzję w sprawie poparcia dla Lecha Kaczyńskiego w walce o fotel prezydenta.

PAP: Jaki ma być przekaz kongresu, do kogo ma trafić?

Adam Lipiński: Nasz kongres to między innymi projekt otwarcia PiS na środowisko inteligenckie, bo - moim zdaniem - bardzo duży jego procent nie angażuje się w życie polityczne. Chodzi nam o to, żeby je do tego nakłonić, żeby uwierzyło, że w PiS, w polityce, może coś zrobić i znaczyć. Stąd proponujemy podczas kongresu liczne debaty, które powinny to środowisko zainteresować.

Czyli PiS chce zdobyć nie tylko nowych wyborców, ale i nowych działaczy?

REKLAMA

Szacuję, że mamy ponad 20 tysięcy członków. Żeby osiągnąć sukces w wyborach powinniśmy ich mieć dwa razy więcej, więc teraz powinien nastąpić szeroki nabór. Za nami dwa trudne lata bycia w opozycji. To był test na wytrzymałość struktur. Teraz, wbrew pogłoskom o konfliktach, frondach, sytuacja w PiS się ustabilizowała. Aby wygrać wybory prezydenckie musimy uzyskać poparcie zarówno środowisk prawicowych, narodowych i konserwatywnych, jak i centrowych. Żeby je zdobyć, potrzebujemy reprezentantów tych środowisk w naszych strukturach.

Jednym z gości kongresu będzie szef NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. Czy to oznacza początek współpracy PiS ze związkiem? Na czym mogłaby polegać?

"Solidarność" jest naszym naturalnym partnerem z powodów historycznych i programowych. Wielu działaczy PiS było zaangażowanych w działanie opozycji demokratycznej. Związek nie ma wpływu na to, co się dzieje w parlamencie, bo nie ma w nim swojej reprezentacji. Chcemy współpracować z "Solidarnością" w pracach nad ustawami, ale też przy organizowaniu tegorocznych obchodów rocznicy powstania związku. W jakiej formule - jeszcze nie wiemy.

Delegaci kongresu będą wybierali prezesa. Tu nie zapowiadają się zmiany. Czy w najbliższym czasie może dojść do przetasowań w kierownictwie partii?

REKLAMA

Rada Polityczna, prawdopodobnie po dwóch tygodniach od kongresu, dokona wyboru wiceprezesów. Kandydatów wskaże prezes. Jednak nie sądzę, żeby były tu jakieś zmiany personalne.

Czy delegaci podczas kongresu zdecydują o poparciu dla Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich?

Nie wykluczam. Jeżeli prezydent Lech Kaczyński oczekuje, żeby z naszej strony była w trakcie kongresu jakaś reakcja, to będzie.

PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej