Mija 140 lat od objawień maryjnych w Gietrzwałdzie
Oprócz rocznicy objawień świętowane jest pół wieku od koronacji obrazu Matki Boskiej. Był on koronowany przez prymasa Stefana Wyszyńskiego.
2017-09-10, 10:35
Posłuchaj
Do gietrzwałdzkiego sanktuarium przbyły tysiące pielgrzymów. Mija 140 lat od objawień maryjnych w Gietrzwałdzie na Warmii. Uroczystości jubileuszowe z tej okazji oraz 50. rocznicy koronacji tamtejszego obrazu Matki Bożej odbywają się z udziałem nuncjusza apostolskiego w Polsce arcybiskupa Salvatore Pennacchio, prymasa Wojciecha Polaka, Episkopatu oraz przedstawicieli najwyższych władz państwowych. Do gietrzwałdzkiego sanktuarium przybędą też tysiące pielgrzymów.
Objawienia w Gietrzwałdzie trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Matka Boża ukazała się 160 razy dwóm wiejskim dziewczynkom - 13-letniej Justynie Szafryńskiej i 12-letniej Barbarze Samulowskiej. Według przekazu wizjonerek, widziały Maryję na klonie rosnącym nieopodal kościoła. Matka Boża mówiła do nich po polsku, co odczytano jako znak, ponieważ kraj znajdował się wówczas pod zaborami.
Warmia w zaborze pruskim była poddana silnej germanizacji, a Kościół - prześladowaniom.
Maryja kierowała swoje orędzie do różnych osób i stanów, zachęcając do powstrzymania się od grzechów, życia w trzeźwości oraz odmawiania modlitwy różańcowej.
REKLAMA
Gietrzwałd jest jedynym w Polsce i jednym z 12. na świecie miejsc objawień maryjnych uznanych przez Stolicę Apostolską za autentyczne. Tamtejsze sanktuarium odwiedza rocznie ponad milion pielgrzymów.
W kościele znajduje się obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, namalowany w połowie XVI wieku przez nieznanego autora. Przedstawia Maryję z dzieciątkiem Jezus. Obraz został koronowany papieskimi koronami 10 września 1967 roku przez prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego, przy współudziale metropolity krakowskiego Karola Wojtyły i biskupa warmińskiego Józefa Drzazgi.
W uroczystościach wzięło udział 32 arcybiskupów i biskupów oraz blisko 200 tysięcy wiernych.
Jeszcze w trakcie objawień w 1877 roku Gietrzwałd stał się celem licznych pielgrzymek. Według dokumentów, przez trzy miesiące przybyło tam około 300 tysięcy Polaków z trzech zaborów, a ponadto liczni wierni z zagranicy. W późniejszych latach wydarzenia te nie tylko budziły wiarę, lecz także ducha patriotyzmu i poczucie jedności. Między innymi pielgrzymi ze wszystkich zaborów wędrowali do sanktuarium w strojach ludowych, kultywując tradycje narodowe.
W 1970 roku papież Paweł VI nadał kościołowi w Gietrzwałdzie tytuł bazyliki mniejszej. Objawienia i kult Matki Bożej w Gietrzwałdzie zostały oficjalnie zatwierdzone 11 września 1977 roku dekretem metropolity warmińskiego, biskupa Józefa Drzazgi, za zgodą Watykanu.
REKLAMA
Wtedy też odbyły się tam uroczystości 100-lecia objawień, którym przewodniczył kardynał Karol Wojtyła, metropolita krakowski. Już jako papież Jan Paweł II, w 2002 roku przesłał on list z okazji 125. rocznicy. Napisał w nim, że pielgrzymuje w duchu do sanktuarium gietrzwałdzkiego, by dziękować Maryi za Jej obecność i matczyną opiekę.
Losy obu wizjonerek potoczyły się różnymi drogami, choć na początku obie wstąpiły do zakonu. Barbara Samulowska, szarytka, przez kilkadziesiąt lat, aż do śmierci w 1950 roku, pracowała na misji w Gwatemali. Zmarła w opinii świętości. W 2005 roku rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny. Przysługuje jej tytuł Służebnicy Bożej. Justyna Szafryńska złożyła śluby zakonne u szarytek. W 1897 roku opuściła jednak zakon, by później założyć rodzinę. Poślubiła w Paryżu, Raymonda Bigota. Po 1904 roku ślad o niej zaginął, nie wiadomo nawet, gdzie jest pochowana.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA