Huragan Irma: Polacy uwięzieni na Sint Maarten
Tomasz i Sylwia Wierzchowscy spędzali podróż poślubną na wyspie Saint-Martin, gdzie w środę nadciągnął huragan Irma. W sobotę bezskutecznie próbowali dostać się na pokład amerykańskiego samolotu. Od tamtej pory koczują w hotelu zlokalizowanym kilometr od lotniska. Towarzyszy im druga para Polaków z Warszawy.
2017-09-10, 21:50
Jak powiedział Polskiemu Radiu Lublin Tomasz Wierzchowski, teraz większym zagrożeniem niż żywioł mogą być ludzie, bo wielu z nich straciło dorobek całego życia. Już teraz część mieszkańców dopuszcza się plądrowania sklepów, szukając jedzenia i wody. - My też nie wiemy, ile to potrwa. W pewnym momencie oni mogą stwierdzić, że po co my im jesteśmy w hotelu, i albo nas wyrzucą, albo pozabijają - dodał.
Polak relacjonował, że w sobotę razem z żoną próbowali bezskutecznie dostać się na pokład odlatującego z wyspy samolotu. Po 5-godzinnej kontroli powiedziano im, że mogą odlecieć tylko Amerykanie. Turysta powiedział, że kontrolę nad holenderską częścią wyspy sprawuje holenderskie wojsko, które jednak nie jest w stanie pomóc turystom.
Ogromna skala zniszczeń
Wyspa Saint-Martin podzielona jest na dwie części: francuską i holenderską. Z relacji Tomasza Wierzchowskiego oraz doniesień medialnych wynika, że w huraganie najbardziej ucierpiała część francuska wyspy. Hotel, w którym znalazły schronienie dwie polskie pary, jest w części holenderskiej - Sint Maarten.
Huragan Irma w skali Saffira-Simpsona otrzymał najwyższą, piątą kategorię. W środę spustoszył wyspę Saint-Martin, niszcząc przeszło 90 procent budynków. W niedzielę dotarł do Florydy.
REKLAMA
MSZ monitoruje sytuację
Jak informuje polski MSZ, ambasady RP w Hadze, Paryżu i Londynie na bieżąco monitorują sytuację obywateli polskich, przebywających na wyspach dotkniętych huraganem Irma. Nasze placówki pozostają w bieżącym kontakcie z obywatelami i przekazują zalecenia uzyskiwane od władz, w tym dotyczące miejsc, w których organizowana jest dystrybucja artykułów pierwszej potrzeby - głosi oświadczenie ministerstwa.
W związku z huraganem Irma polscy konsulowie przekazali władzom holenderskim, francuskim i brytyjskim dane obywateli polskich, wymagających pomocy. Jak zapewnia MSZ, dyplomaci dokładają starań, aby Polacy byli objęci niezbędną pomocą na takich samych warunkach, jak obywatele wymienionych państw. Obecnie Holandia, Francja i Wielka Brytania nie przewidują przeprowadzenia akcji ewakuacyjnej. "MSZ i polskie placówki monitorują sytuację związaną z huraganem Irma od kilku dni. Jest to sprawa priorytetowa dla służb dyplomatyczno-konsularnych" - podkreślono w komunikacie MSZ.
pg
REKLAMA