Komisja śledcza ds. afery Amber Gold wznowiła prace

2017-09-11, 09:33

Komisja śledcza ds. afery Amber Gold wznowiła prace
Były dyrektor marketingu Jet Air Ireneusz Dylczyk (L) i przewodnicząca komisji posłanka PiS Małgorzata Wassermann (P) przed posiedzeniem komisji śledczej ds. Amber Gold. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Na pierwszym po wakacjach posiedzeniu sejmowa komisja śledcza ds. afery Amber Gold przesłucha Ireneusza Dylczyka - byłego dyrektora marketingu linii lotniczej Jet Air, którą w 2011 r. przejęła spółka Amber Gold - i gdańskiego biznesmena Mariusa Olecha. Początek obrad w południe.

Członek komisji Witold Zembaczyński z Nowoczesnej wyjaśnił, że w trakcie przesłuchań będzie dominował wątek lotniczy afery i szczegóły, dotyczące tworzenia grupy OLT Express na bazie linii lotniczej Jet Air. - Odkrywamy ciągle nowe informacje, które muszą być uzupełnione przez świadków. Chodzi przede wszystkim o transfery związane z płatnościami za te spółki - powiedział poseł Nowoczesnej i dodał, że z kolei od Mariusa Olecha będzie chciał się dowiedzieć, jak funkcjonuje całe otoczenie biznesowe na Pomorzu.

Powiązany Artykuł

amber gold 1200 free kopia 1200.JPG
Co ustaliła komisja śledcza ds. afery Amber Gold

W trakcie wcześniejszych przesłuchań niektórzy świadkowie mówili, że w 2011 roku Marius Olech rozważał zakup linii lotniczej Jet Air i spotkał się również z właścicielem przewoźnika. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Krajewski wytłumaczył, że po tym zdarzeniu do firmy wpłynął mail od Marcina P. - szefa Amber Gold - z propozycją jej przejęcia. - Czy zupełnie w oderwaniu od tego spotkania Marcin P. zdecydował się na inwestycję, czy możemy jednak mówić o pewnej zbieżności tych zdarzeń - rozważał członek sejmowej komisji śledczej.

Afera Amber Gold

Na całe funkcjonowanie linii lotniczych OLT Express Marcin P. przeznaczył około 300 milionów złotych. Pieniądze w większości były środkami klientów Amber Gold.

Spółka Amber Gold powstała w 2009 roku. Klientom oferowała inwestycje w złoto i zyski wyższe od lokat bankowych. W 2011 roku firma rozpoczęła działalność na rynku lotniczym, przejmując m.in. linię lotniczą Jet Air i tworząc markę OLT Express. Przewoźnik zbankrutował w lipcu 2012 roku, niespełna miesiąc później to samo stało się z gdańską spółką, która okazała się piramidą finansową. Straty spowodowane działalnością OLT Express szacuje się na ponad 87 mln zł.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej