Lustracja do 2016. Niemcy rozliczają czasy NRD

2010-02-01, 13:23

Lustracja do 2016. Niemcy rozliczają czasy NRD
Sziedziba Stasi, źr. wikipedia.org

Konieczność rozliczenia się z komunistyczną przeszłością jest czymś zupełnie oczywistym dla Niemców.

W Polsce od lat trwa debata dotycząca potrzeby lustracji. Tymczasem konieczność rozliczenia się z komunistyczną przeszłością jest czymś zupełnie oczywistym dla Niemców. Jak pisze Deutsche Welle, wśród elit politycznych istnieje zgoda dotycząca przedłużenia lustracji pracowników sektora publicznego zajmujących stanowiska kierownicze.

Przeciwko planom przedłużenia lustracji opowiada się jedynie frakcja, która jest kontynuatorką enerdowskiej partii komunistycznej.

CDU/CSU, FDP, SPD oraz Zieloni opowiedzieli się za przedłużeniem lustracji co najmniej do roku 2016. Posłanka Die Linke, Luc Jochimsen, była dziennikarka I programu telewizji publicznej ARD, zarzuciła partiom prowadzenie zastępczej debaty. Debata na temat posłów do landtagu w Brandenburgii o ubeckiej przeszłości przeniosła się na forum Bundestagu.

W Brandenburgii co czwarty wybrany poseł frakcji Die Linke ma za sobą przeszłość w Stasi. To rekord w skali RFN. Niektórzy posłowie przemilczeli kontakty z enerdowskimi służbami. W Brandenburgii jako jedynym kraju związkowym na wschodzie RFN nie funkcjonuje pełnomocnik rządu do spraw zbadania agenturalnej przeszłości. Między innymi z powodu przeszłości posłów z Brandenburgii, w parlamencie niemieckim powstała większość opowiadająca się za przedłużeniem lustracji. „Aktualne wydarzenia w Brandenburgii wskazują na konieczność dalszego działania“ – mówi kierownik klubu poselskiego CDU, Bernhard Kaster.

Przewodnicząca Komisji Kultury, która nadzoruje Archiwum Akt Stasi, Monika Grütters (CDU), powiedziała w wywiadzie dla „Die Welt”, że obecnie „powstaje groźba idealizacji i banalizacji enerdowskiej przeszłości”.

sż,dw-world.de

Polecane

Wróć do strony głównej