Ratował kolegę, przykrył go własnym ciałem

 Uczestniczył on dziś rano w egzekucji komorniczej w Komorzu w powiecie jarocińskim i wraz z drugim funkcjonariuszem został przez dłużnika oblany benzyną i podpalony. Do poznańskiego szpitala trafił po południu i jest pod stałą obserwacją lekarską.

"Jesli wystąpią powikłania, to w ciągu doby od zdarzenia, ale jesteśmy dobrej myśli" - powiedział Radiu Merkury Poznań rzecznik szpitala Stanisław Rusek.

Bartosz Sz. został poparzony, kiedy ratował drugiego policjanta, przydusił go swoim ciałem. - Wówczas fala uderzeniowa gorącego powietrza uderzyła go w twarz i gdyby nie zasłonił ust rękoma miałby bardzo poważne poparzenia dróg oddechowych - mówi Stanisław Rusek.

Na razie nie wiadomo czy konieczna będzie operacja . Policjant będzie leczony w poznańskim szpitalu. Zdaniem lekarzy, nie ma potrzeby przewożenia go do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Drugi policjant został we wtorek wypisany ze szpitala.

Zarzut usiłowania zabójstwa dla dłużnika?

Policja zatrzymała mężczyznę, który oblał policjantów łatwopalną substancją. 47- letni mieszkaniec Komorza może usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa - twierdzi prokuratura. Zastępca prokuratora rejonowego w Jarocinie Mieczysław Jóźwiak zapowiedział, ze 47 - latek usłyszy kilka zarzutów - między innymi czynnej napaści na policjantów i komornika. Bardzo prawdopodobny jest też zarzut usiłowania zabójstwa.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Komorze w powiecie jarocińskim. Kiedy 47 - letni mężczyzna dowiedział się, ze komornik chce wyegzekwować należność, zaatakował policjantów. Oblał ich substancją łatwopalną - prawdopodobnie benzyną i podpalił.

REKLAMA

Mężczyzna po zdarzeniu zabarykadował się w mieszkaniu, jednak policjanci weszli tam i obezwładnili go.

Radio Merkury dowiedziało się, że 47 - latek nie płacił rat za samochód.

rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)