Najpierw rozbrojenie Hamasu, później pojednanie. Netanjahu stawia warunek
Premier Izraela Benjamin Netanjahu odrzucił palestyńskie "sztuczne" pojednanie, uznając za nieodzowne rozbrojenie militarnego skrzydła Hamasu, zerwanie jego związków z Iranem i uznanie państwa Izrael.
2017-10-04, 08:52
- Tym, którzy poszukują takiego pojednania, mówimy wprost: uznajcie państwo Izrael, zlikwidujcie zbrojne ramię Hamasu, zerwijcie relacje z Iranem, który nawołuje do zniszczenia nas - oświadczył Netanjahu w momencie, gdy palestyńskie ugrupowania próbują przezwyciężyć wieloletnie podziały.
To pierwsza reakcja izraelskich władz na zapowiedź przywrócenia rządów Autonomii Palestyńskiej w Strefie Gazy, gdzie dotąd niepodzielnie od roku 2007 rządzi radykalny Hamas, jeden z największych wrogów Izraela - pisze AFP.
Przypomina, że uznawana na arenie międzynarodowej Autonomia Palestyńska, która pragnie utworzyć państwo złożone z terenów Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy, została wyparta ze Strefy Gazy przez Hamas, który jest uważany za organizację terrorystyczną przez Izrael, USA czy UE.
AFP pisze, że Izrael i Hamas stoczyły od roku 2008 trzy wojny w Strefie Gazy.
- Nie jesteśmy skłonni do zaakceptowania sztucznego pojednania między Palestyńczykami, które sprawia wrażenie pojednania kosztem naszego istnienia - powiedział Netanjahu.
Rządzący w Strefie Gazy Hamas ogłosił 17 września, że jest gotowy rozpocząć rozmowy z tworzącym rząd palestyński Fatahem, rozwiązać władze administracyjne w Gazie i rozpisać wybory powszechne w celu zakończenia długotrwałego konfliktu.
Premier Autonomii Palestyńskiej Rami Hamdallah przewodniczył we wtorek pierwszemu posiedzeniu rządu w mieście Gaza, co ma zapoczątkować proces pojednania umiarkowanej partii Fatah, na której opiera się palestyński gabinet, z radykalnym Hamasem.
pp