Beata Kempa: kwestia dotycząca zmian konstytucji długo nie nastąpi

Z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji wyszedł prezydent Andrzej Duda. Miałoby ono określić m.in. kierunek ewentualnych zmian modelu ustrojowego. We wcześniejszych wywiadach Andrzej Duda sugerował wzmocnienie roli prezydenta w nowej konstytucji.

- Myślę, że kwestia dotycząca w ogóle zmiany konstytucji w naszym kraju, długo nie nastąpi - podkreśliła Kempa w środę w radiu Zet pytana, czy jest zwolenniczką systemu prezydenckiego.

Według niej dyskusja nad konstytucją jest "bardzo ciekawa". - I też dyskutowaliśmy (będąc) w opozycji bardzo często nad tą kwestią - dodała minister. 

Solidarna Polska za systemem prezydenckim?

Na uwagę dziennikarza, że politycy Solidarnej Polski, do której należy, byli zwolennikami wprowadzenia systemu prezydenckiego szefowa kancelarii premiera odparła: "Tak i przedstawialiśmy bardzo odważnie, nie jątrząc i nie biegając, czy za pustymi, czy żadnymi ideami, jak to robi teraz opozycja. Nie podgrzewając negatywnych nastrojów myśmy pracowali".

Dopytana, czy w takim razie przestała być zwolenniczką takiej konstytucji Kempa podkreśliła, że podejmie dyskusje na temat tego projektu, "jeśli taki będzie już realnie wniesiony do Sejmu". - I wtedy podejmiemy decyzję, bo to jest bardzo poważna dyskusja nie na 5-10 minut - zaznaczyła minister.

W jej ocenie konstytucja wymaga zmiany. - Jeśli taki projekt nastąpi na pewno każdy będzie miał swój wkład i swój pogląd w tej kwestii - podkreśliła Kempa.

dcz