Brytyjski poseł o poparciu dla niemieckich reparacji dla Polski
Reparacje od Niemców należą się Polsce, a dziś może być ostatni moment, by je wynegocjować - mówi Daniel Kawczyński, brytyjski poseł konserwatywny o polskich korzeniach.
2017-10-10, 15:30
Posłuchaj
Daniel Kawczyński podkreślił, że o polskich cierpieniach i "koszmarnej brutalności", jaką podczas wojny traktowano Polaków słuchał od swego dziadka w jego warszawskim mieszkaniu i dodał, ze to może być ostatnia szansa na załatwienie tej sprawy, bo wśród młodszych generacji zainteresowanie nią jest mniejsze. Jak przekonuje, "to w interesie Niemców jest wypłacenie Polsce zadośćuczynienia. Wtedy stosunki miedzy tymi krajami rozkwitną".
Odrzuca też argument, jakoby sprawę rozstrzygało zrzeczenie się roszczeń przez włądze PRL. - Gomułka, Kania, Gierek, Jaruzelski... wszyscy to dyktatorzy, nie reprezenują narodu polskiego. Wszystko co podpisali jest nielegalne i nieważne - uważa poseł. W poniedziałek napisał on list otwarty do niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, w którym przekonuje, że Berlin powinien wypłacić naszemu krajowi zadośćuczynienie za zniszczenia związane z II Wojną Światową.
Daniel Kawczyński to były doradca premiera Davida Camerona ds. Europy Środkowej i Wschodniej, a obecnie - szef polsko-brytyjskiej grupy w parlamencie. Nie zajmuje jednak stanowisk decyzyjnych. W sprawach międzynarodowych bywał w przeszłości w sporze z większością swej partii, na przykład, gdy sprzeciwiał się sankcjom dla Rosji za inwazję na Ukrainę, a także z szefem dyplomacji Borisem Johnsonem, gdy zaprosił do parlamentu rzeczniczkę rosyjskiego MSZ i dziennikarzy prokremlowskiej telewizji RT. Część mediów krytykuje go też za obronę rządu Arabii Saudyjskiej.
REKLAMA
dcz
REKLAMA