Prezydent to "dziecko, które prosi by uderzyć je w twarz"
Amerykańska prawica przypuściła ostry atak na Baracka Obamę. Konserwatyści oskarżyli prezydenta USA o to, że osłabia bezpieczeństwo kraju i że chce wprowadzić w Ameryce socjalizm.
2010-04-09, 06:45
„Barack Obama to najbardziej radykalny prezydent w historii USA" - oświadczył były przywódca Republikanów w Kongresie Newt Gingrich. Podczas zjazdu konserwatystów w Nowym Orleanie Gingrich powiedział, że wprowadzając powszechne ubezpieczenia zdrowotne i zwiększając deficyt, Obama kieruje Amerykę w stronę socjalizmu.
Wpływowy prawicowy komentator radiowy Rush Limbaugh mówił tymczasem, że prezydent USA wyrządza ogromną krzywdę swojej ojczyźnie. Była kandydatka na wiceprezydenta Sarah Palin ostro skrytykowała nową doktrynę nuklearną Baracka Obamy. Nawiązując do deklaracji o ograniczeniu użycia broni jądrowej przez USA, Palin zwróciła uwagę, że Obama zachowuje się jak „dziecko w piaskownicy, które prosi by uderzyć je w twarz". Do krytyków amerykańskiego prezydenta dołączyła córka byłego wiceprezydenta USA Liz Cheney. Jej zdaniem Obama realizuje wizję słabej Ameryki, zaniedbuje sojuszników i myli przyjaciół USA z wrogami.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA