USA: antyimigracyjny dekret Donalda Trumpa zablokowany tuż przed jego ogłoszeniem
Sąd federalny na Hawajach zablokował antyimigracyjny dekret Donalda Trumpa - na dzień przed jego wejściem w życie.
2017-10-18, 07:29
Posłuchaj
Pod koniec września Biały Dom rozszerzył do ośmiu listę krajów, których obywatele mają mieć zakaz wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych. Pięć z nich to państwa muzułmańskie: Iran, Libia, Somalia, Syria i Jemen. Pozostałe to Korea Północna, Czad i Wenezuela. Rozporządzenie miało zastąpić poprzednie, które wygasło po trzech miesiącach.
Nowy dekret Donalda Trumpa miał być dużo ostrzejszy niż poprzedni. Obywatele ośmiu państw mieli być objęci zakazem wjazdu nie przez trzy miesiące, tak jak poprzednio, a do odwołania. Prezydent swoją decyzję tłumaczył względami bezpieczeństwa, w kontekście zagrożenia terrorystycznego. Z tą argumentacją nie zgodził się sędzia federalny z Hawajów Derrick Watson.
Uzasadnienie decyzji i reakcja Białego Domu
Wymiar sprawiedliwości podjął w ten sposób kolejną decyzję, która - przynajmniej tymczasowo - zablokuje prezydencki dekret. Argumentacja jest taka sama jak wcześniej. Zdaniem sędziego, dekret wyraźnie dyskryminuje ludzi ze względu na ich wyznanie lub przynależność państwową, czym łamie konstytucję.
Biały Dom orzeczenie sądu na Hawajach nazwał ''bardzo szkodliwym''. Być może sprawą, kolejny raz, zajmie się Sąd Najwyższy.
REKLAMA
Amerykańskie stany, dzięki systemowi ''check and balances", mogą kontrolować działania władz w Waszyngtonie i blokować prezydenckie rozporządzenia, które według nich są niezgodne z prawem.
abi
REKLAMA