Z Przylądka Canaveral wystartował prom Endeavour
Wahadłowiec miał opuścić Ziemię wczoraj, ale Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA przesunęła jego start o 24 godziny.
2010-02-08, 10:15
Posłuchaj
Przyczyną opóźnienia były zbyt dynamiczne zmiany warunków pogodowych w rejonie przylądka Canaveral. Stwarzało to zagrożenie dla sześcioosobowej załogi wahadłowca.
Astronauci zabiorą ze sobą jeden z ostatnich elementów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - moduł Tranquility. Jest on wyposażony między innymi w systemy podtrzymywania życia. Do modułu doczepiona jest przeszklona kopuła obserwacyjna, która pozwoli na podgląd automatycznych operacji oraz manewrów dokowania wahadłowców.
Na prośbę komandora George'a Zamki, amerykańskiego astronauty o polskich korzeniach, na pokładzie znajdą się też nuty i płyta z muzyką Fryderyka Chopina. Za kilkanaście dni przypada bowiem dwusetna rocznica urodzin kompozytora.
REKLAMA
W trakcie trwającej 13 dni misji członkowie załogi chcą trzykrotnie wyjść w przestrzeń kosmiczną. Po zainstalowaniu modułu Tranquility, stacja będzie ukończona w 90 procentach.
Misja Endeavour jest pierwszą z pięciu ostatnich podróży floty amerykańskich promów, które niedługo zakończą pracę.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA