Wpadł do kościoła i zaczął strzelać. Ponad 20 ofiar po ataku w Teksasie, wśród nich 14-letnia córka pastora
Kolejna tragiczna strzelanina w Stanach Zjednoczonych. Uzbrojony napastnik otworzył ogień do uczestników mszy w protestanckim kościele niedaleko San Antonio. Informacje o ofiarach są rozbieżne. Według niektórych źródeł mogło zginąć ponad 20 osób. Media podają, że wśród ofiar jest 14-letnia córka pastora.
2017-11-05, 23:43
Posłuchaj
Tragedia miała miejsce w liczącej około 400 mieszkańców Sutherland Springs - miejscowości położonej 50 kilometrów od San Antonio. Podczas przedpołudniowej mszy świętej do tamtejszego Kościoła Baptystów wkroczył uzbrojony mężczyzna i zaczął strzelać do modlących się wiernych. Wiadomo, że są ofiary śmiertelne, ale nie jest pewne jak wiele. Media mówią o kilku zabitych ale lokalny urzędnik Alberto Gomez powiedział w CNN, że słyszał o 27 ofiarach śmiertelnych i ponad 20 rannych.
Na miejscu są dziesiątki radiowozów i karetek pogotowia. Po strzelaninie napastnik wsiadł do samochodu i ruszył do ucieczki. Policja poinformowała później, że nie żyje. Nie wiadomo czy został zastrzelony przez funkcjonariuszy czy sam odebrał sobie życie. Tożsamości napastnika na razie nie podano, nie wiadomo jaki był jego motyw.
REKLAMA
Gubernator Teksasu Greg Abbot oświadczył, że modli się za ofiary ataku, który nazwał aktem zła. "Niech Bóg będzie z mieszkańcami Sutherland Springs. Policja i FBI są na miejscu. Monitoruje sytuację" - napisał na Twitterze przebywający w Japonii prezydent Donald Trump.
dcz
REKLAMA