Dowodzący ostrzałem Sarajewa posiedzi trochę krócej

Izba Apelacyjna haskiego trybunału zmniejszyła do 29 lat więzienia wyrok na generała Dragomira Miloszevicia.

2009-11-12, 11:06

Dowodzący ostrzałem Sarajewa posiedzi trochę krócej
Flaga Serbii

Były oficer armii bośniackich Serbów został skazany w grudniu 2007 roku na 33 lata więzienia za ostrzeliwanie cywilnej ludności Sarajewa.

Sędziowie zgodzili się z orzeczeniem pierwszej instancji, że Dragomir Miloszević musi odpowiedzieć za zbrodnie przeciwko ludności cywilnej podczas oblężenia stolicy Bośni i Hercegowiny. Jednak dowody przedstawione w rozprawie nie potwierdzają, że planował on i nakazywał ostrzeliwanie miasta. Winą Dragomira Miloševicia jest natomiast to, że nie zapobiegł ostrzałowi i nie ukarał swoich podwładnych.

Podczas rozprawy apelacyjnej prokuratur argumentował, że wyrok nie odzwierciedla wagi przestępstwa i żądał dożywocia. Przypomniał, że wcześniejszy dowódca serbskiego korpusu, biorącego udział w ponad trzyletnim oblężeniu Sarajewa, generał Stanislav Galić, został skazany na dożywocie.

Obrona domagała się łagodniejszej kary dla Miloszevicia. Twierdziła, że w Sarajewie nie było cywilnej strefy, ponieważ w mieście stacjonowała duże oddziały wojsk Bośni i Hercegowiny oraz milicji. W związku z tym operacje serbskiego korpusu, od sierpnia 1994 roku pod dowództwem generała Miloszevicia, nie mogą być zakwalifikowane jako atak na ludność cywilną. Obrona zaprzeczyła także oskarżeniom, że popularny miejski targ w Sarajewie, Markale, był ostrzeliwany przez Serbów 28 sierpnia 1995.

W ciągu trzech i pół roku oblężenia Sarajewa od serbskich kul zginęło 12 tysięcy mieszkańców miasta. Generał Miloszević sam oddał się w ręce trybunału w 2004 roku.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej