Prezydent Iraku: koniec walki z ISIS. Szczególne podziękowania dla Polski

Prezydent Iraku ogłasza koniec walki z organizacją Państwo Islamskie w Iraku. Fuad Masum Khader mówił o tym w czasie konferencji prasowej po spotkaniu z polskim prezydentem Andrzejem Dudą w Warszawie. ISIS zostało już wygnane z większości terenów w Iraku. Międzynarodową koalicję, która walczyła z fanatykami wspierali także Polacy.

2017-11-06, 16:20

Prezydent Iraku: koniec walki z ISIS. Szczególne podziękowania dla Polski

Posłuchaj

Prezydent Iraku ogłasza koniec walki z ISIS. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Fuad Masum Khader mówił w Warszawie, że walka przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu w Iraku zakończyła się sukcesem. - Udało nam się doprowadzić do sukcesu w tej walce i chcielibyśmy podziękować zaprzyjaźnionym krajom i międzynarodowej koalicji, a niektórym krajom, takim jak Polsce, w sposób szczególny. ISIS to terroryści, oni zabijali cywilów, kobiety, dzieci i innowierców. Dzisiaj ten rozdział uważam już za zamknięty w wymiarze wojskowym - podkreślił.

W ostatnich dniach irackie wojsko odzyskało z rąk ISIS kluczowe miasto Al-Kaim, leżące przy granicy z Syrią. Wcześniej odbito też Mosul, Tikrit, Ramadi. Amerykanie oceniają, że fanatycy stracili już 95 procent posiadanych wcześniej terenów w Iraku. 

Pomyłka prezydenta Iraku 

Iracki prezydent, dziękując polskiemu prezydentowi za zaangażowanie polskich sił w walce z terroryzmem w jego kraju wspomniał o polskich żołnierzach, którzy mieli rzekomo zginąć w tych walkach. - Nie możemy zapomnieć roli Polski i polskich żołnierzy w walce u boku żołnierzy irackich i innych bojowników na rzecz niepodległości. Oni złożyli wielką ofiarę i wnieśli ogromny wkład w walce z samozwańczym Państwem Islamskim. Około 20 polskich żołnierzy oddało za to życie - mówił prezydent Fuad Masum Khader.

Słowa te wywołały konsternację wśród dziennikarzy, bo polskie władze nie informowały wcześniej o żadnym polskim żołnierzu, który miał zginąć w Iraku w czasie walk z ISIS. Okazało się jednak, że iracki prezydent pomylił misje wojskowe i miał na myśli poprzednią misję Polaków z lat 2003-2008. Wtedy to zginęło 22 polskich żołnierzy oraz oficer BOR. 

REKLAMA

Z kolei od 2016 roku Polska wchodzi w skład międzynarodowej koalicji, która walczy z ISIS w Iraku. Na Bliski Wschód wysłano kilka polskich myśliwców F-16 oraz oddział komandosów, których liczebności nie podano. Polacy są także w składzie niewielkiej misji szkoleniowej NATO.

"Ludzie mogą znowu zacząć żyć normalnie"

Sytuację na konferencji prasowej wyjaśniał polski prezydent Andrzej Duda. - Pan prezydent miał na myśli tych polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, bo przecież mieliśmy sytuację także, że jeden z funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu poległ swego czasu w Iraku i o to właśnie, o cały okres walki przeciwko terrorystom, kiedy polscy żołnierze byli obecni w Iraku, o ofiary, które w tamtym okresie były chodziło panu prezydentowi. Nie jest to żadna tajemnica, wszyscy w Polsce wiedzą, że polscy żołnierze zginęli w tamtym czasie, wszyscy w Polsce wiedzą, ilu ich było - dodał Andrzej Duda.

Polski prezydent Andrzej Duda podkreślał, że ISIS udało się pokonać głównie dzięki Irakijczykom. - Ogromny ciężar w tym zakresie spoczywał na armii irackiej. To, że Daesh udaje się pokonać, to, że na tak wielkich terenach przywracany jest w tej chwili pokój, że ludzie mogą znowu zacząć żyć normalnie jest wielką zasługą zarówno władz irackich jak i wojsk irackich i tego poświęcenia, które tam żołnierze przez ostatnie lata realizują - mówił Andrzej Duda.

REKLAMA

Iracki prezydent Fuad Masum Khader ostrzegł jednak w Warszawie, że ISIS wciąż jest aktywne w innych krajach na Bliskim Wschodzie. - Te problem nie ogranicza się do Iraku. W Iraku te siły się zagnieździły. Teraz ci ludzie uciekają z Iraku i szukają bezpiecznej ostoi w innych krajach ościennych. Musimy współpracować, aby te niebezpieczne grupy terrorystyczne ścigać, bo one uderzają w człowieczeństwo - dodał iracki prezydent.

Kalifat ISIS

Tzw. Państwo Islamskie pojawiło się na terenie Iraku na początku 2014 roku, a wkrótce potem w Syrii. Na podbijanych terenach wprowadzało radykalne prawo szariatu i swoją własną administrację. W połowie 2014 roku ogłosiło utworzenie samozwańczego kalifatu. Równocześnie pojawiały się informacje o zbiorowych egzekucjach osób, które nie chciały podporządkować się nowym władzom.

Od połowy 2014 roku w walce z ISIS irackie wojsko wspierała międzynarodowa koalicja. Obecnie fanatycy zostali wygnani z większości terenów w Syrii i w Iraku. Wciąż jednak są aktywni w Egipcie, Libii czy Afganistanie. Przypisują sobie również zamachy dokonywane w USA i Europie Zachodniej.

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej