Lewica bierze regiony? Chadecy oskrażają o manipulacje
Po południu zostaną ogłoszone wyniki sobotnich wyborów regionalnych na Słowacji.
2009-11-15, 07:20
Były one ważnym testem politycznym dla rządzącej lewicowej koalicji premiera Roberta Fico przed przyszłorocznymi wyborami do parlamentu.
Cztery miliony Słowaków wybierały 408 radnych i 56 marszałków wojewódzkich sejmików samorządowych. Na razie wiadomo jedno, że zawiodła frekwencja. Według nieoficjalnych danych do urn przyszło około 20 procent uprawnionych do głosowania.
Z pierwszych powyborczych sondaży wynika, że w wyborach zwyciężą kandydaci rządzącej lewicy. Do tej pory w organach samorządowych dominowała centro-prawica. Prawica ma jedak duże szanse na uzyskanie fotela marszałka w stolicy kraju, Bratysławie.
Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała liczne skargi obywateli na nieprawidłowości podczas głosowania. Aktywiści rządzących ugrupowań lewicowych mieli kupować po 5 euro głosy romskich obywateli. Oburzeni posłowie prawicowej Partii Chrześciańsko-Demokratycznej orzekli nawet, że "manipulacja głosami wyborców przypominała im Afganistan".
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA