Cyklon Numa pustoszy wybrzeże. Grecja: 19 ofiar śmiertelnych powodzi w Attyce, niedaleko od Aten
W weekend może dojść do kolejnych powodzi - ostrzegają meteorolodzy. Mają przy tym nadzieję, że już w poniedziałek ulewy ustaną i do kraju wróci słońce. Obfite deszcze, podtopienia i zalania nękają rejon zachodniej Attyki od około półtora tygodnia. Najbardziej ucierpiały Nea Paramos, Mandra i Megara.
2017-11-18, 17:49
Podczas weekendu możliwe są niestety kolejne powodzie.
Obfite ulewy nad Grecją i Albanią spowodował przechodzący nad obszarem Morza Śródziemnego cyklon tropikalny Numa. To rzadkie zjawisko w tym regionie - cyklony tropikalne zazwyczaj nie tworzą się w tej części świata.
REKLAMA
Wiele ofiar żywiołu
Oficjalna liczba ofiar śmiertelnych powodzi wzrosła w sobotę do 19. Wiele osób wciąż uznaje się za zaginione.
Wiadomo, że dwie osoby utonęły w zatoce Eleusis obok miasta Mandra w zachodniej Attyce. Także w Mandrze jedną osobę przykryły zwały błota. Niektóre ofiary porwał nurt wody lub szlamu, jeszcze inne utopiły się uwięzione w samochodach lub piwnicach.
Powodzie nękają m.in. miasta Mandra, Nea Peramos i Megara, znajdujące się kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Grecji, Aten.
REKLAMA
Władze szacują szkody i starają się udrożnić szlaki komunikacyjne. Straty materialne są bardzo duże: burmistrz Megary mówi o 500 uszkodzonych domach, a w Mandrze ma być ich aż 2000.
W Mandrze wodę i żywność rozdają władze i organizacje obywatelskie. - Już od trzech dni żaden sklep nie jest otwarty, nie mamy wody, nie praliśmy od środy - mówi jeden z lokalnych sklepikarzy agencji AFP.
Eksperci zauważają, że budownictwo w tym rejonie nie spełnia koniecznych standardów - to oznacza, że katastrofa jest o krok. W 2016 roku zatwierdzono w planach korekcyjne kanały drenujące, ale ich budowa jeszcze się nie zaczęła.
Regiony, które ucierpiały, będą ubiegać się o pomoc Unii Europejskiej.
REKLAMA
PolskieRadio.pl na podst. m.in. AFP/ Weather Channel / agkm
REKLAMA