Niemcy: rozmowy koalicyjne zerwane, Merkel rozczarowana. Będą przyspieszone wybory?
Liberałowie wycofali się z negocjacji w sprawie utworzenia koalicji rządowej w Niemczech. Poinformował o tym przewodniczący Wolnej Partii Demokratycznej (FDP), Christian Lindner. Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest rozczarowana zerwaniem rozmów.
2017-11-20, 16:12
Posłuchaj
FDP prowadziło rozmowy z chadekami (CDU/CSU), którzy wygrali wrześniowe wybory parlamentarne oraz z Zielonymi. Christian Lindner powiedział, że nie udało się znaleźć podstawy porozumienia. "Okazało się, że czterej uczestnicy rozmów nie byli w stanie wypracować wspólnej wizji modernizacji naszego kraju, a przede wszystkim - wspólnej platformy porozumienia. A tylko to dawałoby szansę na utworzenie stabilnego rządu" - powiedział lider FDP. Dodał, że lepiej zrezygnować z rządzenia niż rządzić źle.
Brak stabilizacji?
- Nie wiemy, co w najbliższych latach wydarzy się w Niemczech i w Europie. Jednak kiedy czterej partnerzy nie są w stanie wypracować wspólnego planu nawet w kwestiach przewidywalnych, i to po tak długich, intensywnych negocjacjach, to nie daje to nadziei na to, by byli sobie w stanie wspólnie poradzić w sprawach nieprzewidywalnych - ocenił Christian Lindner.
Angela Merkel oceniła, że w trakcie negocjacji udało się osiągnąć jednomyślność w wielu punktach. - Dlatego, z całym szacunkiem dla FDP, wyrażam rozczarowanie faktem, że nie udało nam się znaleźć wspólnego rozwiązania. Z naszej perspektywy w tych negocjacjach udało nam się osiągnąć bardzo dużo, co wzmocniłoby stabilizację sytuacji w naszym kraju - powiedziała kanclerz Niemiec.
Wymieniła w tym kontekście sprawy gospodarcze i społeczne, a także kwestię walki ze zmianami klimatycznymi, podnoszoną przez Zielonych. Angela Merkel poinformowała, że jeszcze dziś spotka się z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Poinformuje go o fiasku rozmów koalicyjnych. Wspólnie zastanowią się nad dalszymi krokami. Możliwości są dwie: próba stworzenia rządu mniejszościowego albo rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych.
REKLAMA
Zerwanie negocjacji prowadzonych od czterech tygodni w sprawie utworzenia "jamajskiej koalicji", nazwanej tak ze względu na barwy partii politycznych, może oznaczać, że kanclerz Angela Merkel będzie próbowała utworzyć rząd mniejszościowy, bądź dojdzie do rozpisania przedterminowych wyborów. Angela Merkel poinformowała w nocy, że wkrótce spotka się z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Poinformuje go o fiasku rozmów koalicyjnych.
W wyborach, które odbyły się 24 września, blok CDU/CSU uzyskał 33 procent głosów, FDP - 10 procent, a Zieloni - 8 procent. Drugi wynik - 20 procent - mieli socjaldemokraci z SPD, a trzeci - 12 procent - antyimigrancka AfD (Alternatywa dla Niemiec).
dcz
REKLAMA