Polska pamięta 13 grudnia. ZOMO znów na ulicach Warszawy

2009-12-13, 09:50

Polska pamięta 13 grudnia. ZOMO znów na ulicach Warszawy

W kilku punktach Warszawy pojawiły się inscenizowane patrole ZOMO, specjalnych jednostek komunistycznej milicji, koksowniki oraz pojazdy z lat 80.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Jest to inscenizacja zorganizowana w 28 rocznicę stanu wojennego w ramach akcji "Młodzi pamiętają".

Na placu Zamkowym stoją funkcjonariusze z tarczami i długimi pakami i żołnierze z karabinami. Można zobaczyć również milicyjne samochody: dużego fiata gazik i radiowóz-nysę.

Przy Kolumnie Zygmunta został ułożony krzyż z kwiatów i zniczy, a o 12.00 w pobliskim kościele świętej Anny rozpocznie się msza w intencji ofiar stanu wojennego. O 17.00 na Placu Zamkowym rozpocznie się inscenizacja starć zwolenników opozycji z oddziałami ZOMO.

Od 11.00 do 17.00 w Domu Spotkań z Historią można zapoznać się z instalacją "Stan nasłuchu", wykorzystującą nieznane nagrania dźwiękowe Służby Bezpieczeństwa. Rozmowy między funkcjonariuszami SB a centralą zostały zmontowane z materiałami filmowymi i ikonograficznymi.

"Tej krzywdy nie można zapomnieć"

W Sandomierzu w 28. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Bazylice Katedralnej odprawiono mszę świętą w intencji Ojczyzny. Nabożeństwu przewodniczył biskup pomocniczy Diecezji Sandomierskiej Edward Frankowski. W homilii hierarcha mówił , że stan wojenny był okresem, który stłumił w ludziach entuzjazm i wspaniałe pomysły na lepsze jutro, kreował zdrajców na bohaterów, odebrał ludziom wzajemne zaufanie do siebie. "Wielu rozgoryczonych uważało, że stan wojenny był końcem dla "Solidarności", na szczęście udało się ją ocalić w naszych sercach"- stwierdził biskup.

Przypomniał przy tym ogromną rolę papieża Jana Pawła II w podtrzymywaniu nadziei Polaków na wolność i suwerenność. Zdaniem biskupa Edwarda Frankowskiego, dzisiaj także potrzebna jest wiara w zwycięstwo nad wszelkim złem, kłamstwem i niesprawiedliwością. Aby tak się stało naród powinien zjednoczyć się w znaku krzyża, gdyż tylko pod tym symbolem Polska jest Polską, a Polak Polakiem - podkreślił biskup Frankowski. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele NSZZ Solidarność.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele NSZZ Solidarność , członkowie Prawa i Sprawiedliwości , a także działacze organizacji i stowarzyszeń katolickich oraz delegacje kilku sandomierskich szkół. Przy pomniku "Solidarności" składano kwiaty , a potem ułożono krzyż ze zniczy w rynku Starego Miasta.Na zakończenie w Domu Katolickim odbyła się konferencja pt. "Stan wojenny w świadomości Polaków" z udziałem posła Antoniego Macierewicza.

- Krzywdy stanu wojennego nie można zapomnieć - mówili uczestnicy poznańskich obchodów rocznicy 13-go grudnia 1981 roku. Delegacje Solidarności, byli internowani, politycy i zwyczajni poznaniacy oddali dziś hołd ofiarom komunistycznego reżimu.

Msza święta w kościele ojców dominikanów zgromadziła wielu dawnych i obecnych działaczy Solidarnościi. Byli też ówcześni działacze studenckiej opozycji. "Czas stanu wojennego odebrał nam energię i złamał wiele życiorysów" - powiedział marszałek Wielkopolski Marek Woźniak - 28 lat temu student poznańskiego uniwersytetu i działacz Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Kwiaty złożono pod tablicami upamiętniającymi pomordowanych po 13-ym grudnia. Wielu obecnych wspominało dominikanina ojca Honoriusza Kowalczyka - duszpasterza opozycji, który zginął w niejasnych okolicznościach.

Przy dźwiękach orkiestry zebrani przemaszerowali pod Poznańskie Krzyże. To tam w latach 80-ych odbywały się demonstracje poznaniaków przeciwko dyktaturze generała Jaruzelskiego.Zobacz koniecznie: "Wojenne abecadło"

Polecane

Wróć do strony głównej