Sejm oddał hołd "wszystkim ofiarom bolszewickiej i lewackiej przemocy na całym świecie"
Sejm potępił ideologię i skutki rewolucji bolszewickiej z 1917 roku. W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie PO i Nowoczesnej.
2017-11-24, 16:42
Za uchwałą autorstwa posłów Kukiz '15 głosowało 283 posłów, nikt nie był przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. 173 posłów z PO i Nowoczesnej nie głosowało. Platforma Obywatelska zgłosiła własny projekt uchwały, jednak został on odrzucony. 25 posłów z Nowoczesnej i wszyscy posłowie PO wyjęli karty do głosowania.
Powiązany Artykuł
Radni PO przeciwko dekomunizacji ulic Warszawy. Skarga do sądu
W treści uchwalonego dokumentu czytamy, że tragiczne skutki rewolucji październikowej są odczuwane do dziś w wielu krajach i w samej Rosji. "Rewolucja bolszewicka ostrze swojej agresji wymierzyła przeciwko podstawowym wartościom człowieczeństwa i tradycjom cywilizacji europejskiej" - czytamy. Autorzy uchwały piszą, że Polska stała się jedną z największych ofiar tej rewolucji, a po drugiej wojnie światowej do milionów jej ofiar w Rosji "doszły setki milionów jej ofiar na całym świecie".
Jak piszą autorzy uchwały, "każdy cywilizowany człowiek powinien odrzucić zło niesione przez ideologię komunistyczną, nawet gdy przybiera ona szaty rzekomej sprawiedliwości społecznej". W uchwale Sejm potępił "ideologię, jaka legła u podłoża zbrodni i stała się jej usprawiedliwieniem, doprowadzając do tragedii wielu milionów ludzi" Oddał również hołd "wszystkim ofiarom bolszewickiej i lewackiej przemocy na całym świecie".
Uchwała "dzieli społeczeństwo"?
- Uchwała, którą przygotował klub Kukiz'15 poparta przez PiS, to uchwała, która dzieli społeczeństwo i uderza w środowiska lewicowe. To jest żenujące. Poprawka, którą przygotowała Platforma Obywatelska i pan Bogusław Sonik jest znakomita - powiedział Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna).
REKLAMA
- To bardzo potrzebna uchwała, która niestety nie mogła zaistnieć w Parlamencie Europejskim, ponieważ niestety komunizm nie został rozliczony. Dzisiaj w Europie Zachodniej komunistyczny terror nadal jest siany, nadal anarchiści palą Hamburg, nadal ta czerwona zaraza na terenie Europy cały czas szaleje. To jest lewactwo potępione w tej uchwale. Nie bądźcie sojusznikami bolszewików, anarchistów, terrorystów - mówił Robert Winnicki (Niezrzeszony).
- W tej uchwale są po prostu bzdury. Stwierdzenie, że lewackie rewolty zawsze prowadzą do terroru i zbrodni to po prostu kłamstwo. 1905 r. - lewacka rewolucja, zaczęła się od Krwawej Niedzieli w Petersburgu, potem setki ofiar w Warszawie, w Łodzi, itd. Jaki był efekt? Przywrócenie języka polskiego w szkołach, gminach, możliwość wydawania gazet, zakładania stowarzyszeń - zaznaczył Rafał Grupiński (PO).
- Są w historii takie daty, które wymagają ewidentnego potępienia. Taką datą jest 7 listopada 1917 r. Żadne rozmywanie - ta data powinna być jednoznacznie pamiętana, ale nie kultywowana. Wy chcecie ją kultywować przez takie upamiętnienie. Jest sprawą ewidentną, że w wyniku rewolty bolszewickiej zginęło w bezpośrednich walkach blisko 100 mln ludzi, a skutek będzie jeszcze taki, że w wyniku przyjęcia tego rodzaju lewackiej ideologii, ludzie będą ginąć dalej - czy to na skutek aborcji, eutanazji na życzenie czy np. zabijania dla narządów jak w Chinach. Panie pośle Sonik, to z waszego środowiska podczas debaty nad tą uchwałą padło zdanie, że w Rosji są zwolennicy bolszewizmu. Ja nie wiem czy to jest potępienie czy chęć poparcia - mówił poseł Józef Brynkus (Kukiz'15).
REKLAMA
pr
REKLAMA