Pedofilskie zdjęcia wyciekły z prokuratury
Z prokuratury w Katowicach wyciekły materiały zawierające treści pedofilskie.
2009-12-11, 12:48
Z doniesień TVP Info wynika, że zdjęcia trafiły na łamy komputerowego pisma „Chip” jako ilustracja tematu o pedofilii w internecie. Prokuratura krajowa wszczęła postępowanie w tej sprawie. Katowiccy śledczy sprawy na razie nie komentują. Redakcja twierdzi, że zdjęcia wykorzystano w dobrej wierze i przeprasza.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że naczelny pisma „Chip” otrzymał zdjęcia od prokuratury z przeznaczeniem do publikacji. Reporter TVP Info ustalił, że wyciekły one prawdopodobnie z którejś z prokuratur rejonowych. Głównym bohaterem artykułu w magazynie jest prokurator Emil Melka. Jak donosi reporter, niewykluczone, że to od niego pochodzą zdjęcia.
Rzeczniczka prokuratury milczy i twierdzi, że sprawa wymaga dodatkowych ustaleń.
– Sygnał o tej sprawie mieliśmy chwilę wcześniej. Chciałbym poinformować, że uznaliśmy, że postępowanie prokuratora w tej sprawie nie było prawidłowe. Wszczęte zostało postępowanie służbowe, którego efektem może być postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora, który podejmował decyzję o udostępnieniu tych materiałów – powiedział w programie Minęła Dwudziesta w TVP Info minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
REKLAMA
Minister sprawiedliwości w rozmowie stwierdził kategorycznie, że prokuratura nie powinna przekazywać takich materiałów komukolwiek. Zaznacza jednak, że to tylko jego opinia, natomiast ocena działań katowickiej prokuratury nastąpi w trybie wszczętego postępowania. – Nie ukrywam, że po obejrzeniu tych zdjęć byłem zbulwersowany – dodał minister.
– Wniosek o wszczęcie postępowania uznałem za jedyny słuszny – podsumował Krzysztof Kwiatkowski.
Gazeta „Chip” tłumaczy, że zdjęcia zostały wykorzystane w dobrej wierze, do cyklu artykułów o niebezpiecznym zjawisku jakim jest pedofilia w sieci. Jednocześnie przeprasza tych, którzy poczuli się dotknięci.
REKLAMA