Mieszkańcy Puław walczą w obronie swojego szpitala

Podczas dzisiejszego spotkania Komitetu Obrony Szpitala poinformowano, że placówka nie otrzymała jeszcze do tej pory gwarancji spłaty nadywkonań w bieżącym roku. Dyrektor do spraw lecznictwa puławskiego szpitala Waldemar Gardias mówi, że próg rentowności przy dwudziestu oddziałach wynosi - według obliczeń dyrekcji - 46 mln złotych.

Tymczasem NFZ proponuje zaledwie 39 mln. Braki finansowe, wynikające z aktualnej propozycji Funduszu, spowodują zamknięcie 6 oddziałów i obniżkę wypłat o 30 % dla personelu.

Na to nie chcą się zgodzić mieszkańcy Puław, którzy nie dają za wygraną. W niedzielę przed puławskimi kościołami będą dalej zbierać podpisy w obronie szpitala.