"Osaczyć i odgrodzić", czyli jak Niemcy mogą postępować z polskimi żubrami
Autorzy wytycznych zalecają lokalnym władzom, by w przypadku pojawienia się żubra zawiadomić nie tylko właściwe urzędy niemieckie, lecz także stronę polską. Władze landu chcą w ten sposób zapobiec powtórzeniu sytuacji, kiedy myśliwi zastrzelili chronione zwierzę.
2017-11-29, 10:40
Powiązany Artykuł

Niemcy: przy granicy z Polską zastrzelono żubra z lubuskiego stada
"Zwierzę należy osaczyć i ogrodzić, uniemożliwiając mu ucieczkę i zyskując czas na podjęcie dalszych decyzji. Likwidacja żubra może nastąpić jedynie w absolutnie wyjątkowej sytuacji, gdy zagrożone jest życie i zdrowie ludzi" - napisano w instrukcji.
W połowie września w okolicach miasta Lubusz przy granicy z Polską niemieccy myśliwi zastrzelili żubra pochodzącego z Polski. Lokalne władze tłumaczyli tę decyzję troską o bezpieczeństwo mieszkańców. Władze obawiały się, że 900-kilogramowe zwierzę może stanowić zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Poszukiwania weterynarza, który mógłby uśpić żubra, nie powiodły się.
Powiązany Artykuł

Sąd zezwala na wycinkę pradawnego lasu w Niemczech. Bez reakcji Komisji Europejskiej
Widomość o zabiciu chronionego zwierzęcia wywołała falę krytyki po obu stronach Odry. Niemiecki oddział organizacji ekologicznej WWF złożył zawiadomienie o przestępstwie.
Opublikowanie instrukcji zapowiadał wcześniej minister środowiska Brandenburgii Joerg Vogelsaenger. Szef resortu zastrzegł, że Brandenburgia nie zamierza osiedlać żubrów na swoim terytorium, jednak sytuacja z września 2017 roku nie powinna się jego zdaniem powtórzyć. - Jeśli w przyszłości w podobnym przypadku władze sięgną po telefon, zamiast po broń, to będzie znaczyło, że nasze działania odniosły skutek - powiedział Vogelsaenger.
REKLAMA
abi
REKLAMA