Wybory sfałszowane? Sąd bada wniosek Tymoszenko
Sąd w Kijowie rozpoczął rozpatrywanie wniosku Julii Tymoszenko, która zaskarżyła wyniki wyborów prezydenckich.
2010-02-19, 10:40
„Dzisiaj przyszłam tu, by bronić nie wyborów prezydenta a przyszłości Ukrainy. Nie chcę, by przyszłość mojego kraju budowano na fałszerstwach i oszustwie” – oświadczyła Julia Tymoszenko przed początkiem posiedzenia sądu. Zapewniła, że będzie walczyć z wykorzystaniem wszystkich przewidzianym prawem środków.
Tymczasem Partia Regionów oskarża Tymoszenko o wywieranie presji na sędziów Wyższego Sądu Administracyjnego, który rozpatruje skargę premier.
Julia Tymoszenko dołączyła do pozwu 9 tomów dokumentów, które mają zawierać dowody fałszerstw, do których doszło 7 lutego. Premier przyniosła do sądu także materiały wideo i zdjęcia, które mają świadczyć o naruszeniach. Chce też, aby w procesie wzięli udział międzynarodowi obserwatorzy, w tym z OBWE.
Sąd nie zgodził się na transmitowanie rozprawy przez media. Jedynie ogłoszenie wyroku będzie upublicznione.
REKLAMA
rk,ak
REKLAMA