Michał Deskur: nie wiedziałem, że CBŚ i policja prowadzą czynności operacyjne wobec Amber Gold [WIDEO]

Były wiceszef MSW Michał Deskur zeznał w środę przed komisją śledczą, że nie wiedział, że CBŚ i komenda wojewódzka policji prowadzą czynności operacyjne wobec Amber Gold przed wybuchem afery.

2017-12-06, 15:37

Michał Deskur: nie wiedziałem, że CBŚ i policja prowadzą czynności operacyjne wobec Amber Gold [WIDEO]
Przewodnicząca komisji, posłanka PiS Małgorzata Wassermann i były podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Michał Deskur. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

Kolejne przesłuchania ws. Amber Gold. Relacja Dawida Grygorcewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W trakcie przesłuchania wiceszef komisji śledczej Marek Suski (PiS) pytał świadka, kto zdecydował o tym, że ABW przejmie sprawę Amber Gold od CBŚ. - Jak to było? To (szef ABW Krzysztof) Bondaryk się do pana zgłosił, że zabieramy od CBŚ tę sprawę? - pytał polityk.

Świadek odparł jednak, że nie rozmawiał na ten temat z szefem ABW.

- A kto wydał polecenie, żeby przekazać tę sprawę do ABW z CBŚ, z policji? - dopytywał Suski wskazując, że wcześniejsi świadkowie przesłuchiwani przez komisję mówili, że takie polecenie wydał właśnie Deskur.

REKLAMA

- Nie wiem, kto taką decyzję podjął. Na pewno takiej decyzji nie podjąłem. Przynajmniej nie pamiętam takiej sytuacji, abym wydawał - zapewniał świadek.

Suski stwierdził wówczas, że komisja powinna zastanowić się nad przeprowadzeniem konfrontacji, gdyż "świadkowie twierdzą, że pan w tym uczestniczył".

Deskur nie wiedział też, czy Bondaryk ingerował w to, by policja oddała sprawę Amber Gold ABW.

- A czy w ogóle pan wiedział, że CBŚ i komenda wojewódzka wykonują jakieś czynności operacyjne w tej sprawie przed wybuchem afery? - wtrąciła przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS). - Nie miałem takiej wiedzy - odpowiedział Deskur.

REKLAMA

- Zgodnie z procedurą informacje o rozpoczęciu prac operacyjnych i zakończeniu (...) są przekazywane do Komendy Głównej, ja takiej informacji nie miałem - dodał.

Przecieki z policji

Suski pytał świadka m.in. czy wiedział on o przeciekach z policji do świata przestępczego w kontekście Amber Gold. Wskazał tu na podsłuchane rozmowy szefa tej spółki Marcina P. - To są informacje operacyjne, których nie posiadałem - odpowiedział Deskur.

- To są informacje operacyjne, które pan powinien posiadać, ale jak pan nie posiadał, to współczujemy - wskazywał Suski.

Świadek stwierdził też, że nie wszczęto postepowania wewnętrznego ws. tych przecieków ponieważ nie miał on takich informacji i nie mógł zalecić takiego działania. W tracie zeznań Deskur stwierdził też, że o współpracy z Amber Gold syna b. premiera Donalda Tuska, Michała dowiedział się z mediów.

REKLAMA

Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) pytał też, dlaczego nie zostały wszczęte postępowania dyscyplinarne w stosunku do podległych świadkowi osób. - Nie mieliśmy informacji, aby jakikolwiek funkcjonariusz działał niezgodnie z prawem - powiedział Deskur.

Dodał, że w sprawie Amber Gold działania policji nadzorowała prokuratura.

Rzymkowski zapytał też świadka, czy posiadał on niezbędne kompetencje do sprawowania funkcji wiceministra odpowiedzialnego za policję.

- Żeby rzetelnie wykonywać obowiązki ministra i wiceministra należy mieć doświadczenie w nadzorze i kontroli. Ja jako menedżer, audytor, miałem wieloletnie doświadczenie w nadzorowaniu różnych projektów i procesów, ale i kontroli - odpowiedział Deskur, przytaczając przepisy ustawy o Radzie Ministrów. 

REKLAMA

Notatka ABW

Wcześniej Michał Deskur podkreślał również, że wiceszefem MSW został w styczniu 2012 r. i tę funkcję pełnił przez 14 miesięcy, a jego podstawowym zadaniem był nadzór nad pracą policji.

Jarosław Krajewski (PiS) pytał świadka o notatkę ABW dotyczącą Amber Gold, która 24 maja 2012 r. trafiła do sześciu najważniejszych osób w Polsce, w tym prezydenta, premiera i kilku ministrów.

Chodzi o notatkę ówczesnego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka wysłaną m.in. do prezydenta Bronisława Komorowskiego, ówczesnego premier Donalda Tuska, czy ministra finansów Jacka Rostowskiego. Była to informacja z art. 18 ustawy o ABW, czyli mogąca mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji RP. W piśmie poinformowano, że w ocenie ABW Amber Gold to piramida finansowa, a środki klientów wyprowadzane są do należących do spółki linii lotniczych OLT Express i że w najbliższych dniach ABW złoży zawiadomienie do prokuratury.


Powiązany Artykuł

amber gold pap 1200.jpg
AMBER GOLD

 
- Czy pan zapoznawał się z treścią tej poufnej wówczas notatki? - pytał polityk PiS.

REKLAMA

- Nie pamiętałem tego faktu, że zapoznałem się z tym dokumentem - odparł świadek Dodał, że notatka nie była adresowana do niego, ale do ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego, a on co do zasady notatek zaadresowanych do swojego przełożonego nie czytał.

Krajewski przypomniał jednak, że z dokumentów, którymi dysponuje komisja wynika, że Deskur zapoznał się z notatką 25 maja 2012 r. - Kiedy o piśmie poinformował pan Cichockiego - pytał dalej Krajewski.

- Jeśli zapoznałem się z tym dokumentem, to na pewno dekretowałem go na osobę, która zajmowała się, zarządzała, przygotowywała analizy i przedstawiała odpowiednie notatki ministrowi Cichockiemu jako koordynatorowi służb specjalnych - odpowiedział świadek.

Deskur dodał, że z notatką ABW zapoznał się tylko dlatego, że Polska organizowała w tym okresie Euro2012, które miało rozpocząć się 8 czerwca 2012 r.

- Jeśli się zapoznałem z tą notatką to tylko dlatego, że nadzorowałem przygotowania policji i innych służb, które były nadzorowane przez MSW (...) - dodał.

FILM: Marek Suski o bierności ws. Amber Gold: albo kompletni kretyni albo było smarowanie.

- Czy według pana wiedzy uzasadnieniem dla braku działań choćby podległej panu policji wobec Amber Gold było Euro2012? Takie wnioski można wysnuć z tego, co pan powiedział - dopytywał Krajewski.

- Uważam, że policja miała obowiązek rzetelnie wypełniać wszystkie swoje obowiązki, tak związane ze sprawą Amber Gold i związane z przygotowaniami do Euro - odpowiedział świadek.

- Nie ukrywam, że 25 maja dla mnie jako wiceministra spraw wewnętrznych priorytetem numer jeden było zabezpieczenie wszystkich kibiców, którzy chcieli przyjechać na Euro. Mogę przyznać, że dla mnie priorytetem wtedy było zabezpieczenie Euro - stwierdził Deskur.

Krajewski pytał więc, na którym miejscu było dla świadka zabezpieczenie Polaków przed takim zagrożeniem jak Amber Gold. Świadek odparł, że z notatką ABW zapoznał się już 25 maja 2012, co oznacza, że uznawał "wszystkie informacje, które pochodzą z ABW, za ważne i pilne". - Natomiast w pierwszej kolejności sprawdzałem, czy one dotyczą zagrożenia terrorystycznego, czy zagrożenia bezpieczeństwa - dodał Deskur. 

pp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej