Czy Bumar musiał wziąć kredyt pod zastaw?
Dobiega końca największy kontrakt w historii polskiego przemysłu zbrojeniowego. Grupa Bumar czeka obecnie na odbiór przez malezyjskiego odbiorcę ostatnich wozów zabezpieczenia technicznego. Będą one dopełnieniem 48 czołgów PT 91-M, które Malezja kupiła od holdingu.
2010-01-26, 11:28
Na ostatni etap kontraktu Bumar musiał wziąć kredyt na 18 milionów dolarów. Zaciągnięto go we francuskim banku - mówi prezes Grupy, Edward Nowak.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" sugerowała, że decyzja o zaciągnięciu kredytu w obcym banku odbyła się w tajemnicy, a w dodatku z narażeniem spółki Radwar, której akcje są zastawione.
Tak zwany kontrakt malezyjski to największe przedsięwzięcie Bumaru od wielu lat. Zanim został podpisany negocjowano go jeszcze pod koniec lat 90-tych. Od 2003 roku ruszyła produkcja prototypowych czołgów, które zamowili Malezyjczycy, a od 2005 rozpoczęto realizację kontraktu. Obecnie strona malezyjska ma oderbać kilkanaście wozów zabezpieczenia technicznego. Planowa realizacja całego kontraktu umożliwia Bumarowi dalsze rozmowy z Malezją, która szykuje się teraz do kupna Rosomaków.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Agnieszka Drążkiewicz
REKLAMA
REKLAMA