IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. Może wiać z prędkością do 150 km/h

Posłuchaj

Rzecznik PSP Paweł Frątczak o interwencjach straży pożarnej w ciągu ostatniej doby (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Najwyższe zanotowane w ciągu ostatniej doby porywy wiatru odnotowano na Kasprowym Wierchu (148 km/h), w Bielsku Białej i na Śnieżce (137 km/h), w Zakopanem (94 km/h), w Nowym Sączu i Rzeszowie (76 km/h).

Powiązany Artykuł

Tatry: halny o sile 200 km/h, zerwane dachy i połamane drzewa

W ciągu dnia utrzyma się zachmurzenie z większymi przejaśnieniami, miejscami spodziewane są opady deszczu. Wiatr przeważnie umiarkowany, porywisty, na południu okresami dość silny, w porywach do 75 kilometrów na godzinę, na Podkarpaciu do 90 kilometrów na godzinę, a w dolinach karpackich porywy wiatru do 100 kilometrów na godzinę. W szczytowych partiach gór porywy wiatru mogą początkowo sięgać do 170 kilometrów na godzinę.

Zapracowana straż pożarna

Od niedzieli w związku z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych strażacy interweniowali ponad 1100 razy, z czego 800 razy w ciągu ostatniej doby - poinformował rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak. 

983 razy strażacy usuwali skutki silnego wiatru, a 124 razy szkody spowodowane intensywnymi opadami śniegu. Najwięcej takich zdarzeń odnotowano w województwach: śląskim (ponad 300), małopolskim (270) i podkarpackim (210).

Z dróg i szlaków kolejowych strażacy usuwali drzewa i konary połamane w efekcie silnego wiatru, a także pod ciężarem mokrego śniegu. Wiatr zerwał całkowicie 16 dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych, a ponad 230 uszkodził.

Tysiące osób bez prądu, są też ranni

Zgodnie z danymi Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w całym kraju rano prądu nie miało 50 tys. odbiorców, w tym 21 tys. w Małopolsce, 17 tys. na Śląsku i 8 tys. na Podkarpaciu.

Grzegorz Frątczak podał, że dotychczas rannych zostało sześć osób. Jedna z osób została poszkodowana w niedzielę w miejscowości Nowosielce (Podkarpackie), gdzie na samochód przewróciło się drzewo. Do podobnego wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Bujaków (powiat bielski) - drzewo spadło na samochód, którym podróżowała rodzina; pięć osób trafiło do szpitala z niegroźnymi obrażeniami.

pg