Przewróciła papieża, ale nie chciała go skrzywdzić

2009-12-26, 03:07

Przewróciła papieża, ale nie chciała go skrzywdzić
Benedykt XVI

Niezrównoważona napastniczka zapewniła o tym funkcjonariuszy watykańskich służb, którzy ją zatrzymali.

Jak informuje agencja ANSA, 25-letnia Susanna Maiolo zapewniła o tym funkcjonariuszy watykańskich służb, którzy ją zatrzymali, a także lekarzy, którzy zajęli się nią potem w szpitalu.

Kobieta zapewnia, że nie chciała wyrządzić najmniejszej krzywdy Benedyktowi XVI. Ci, którzy mieli z nią styczność po czwartkowym incydencie, twierdza, że jest osobą "z zaburzeniami" i trudno nadążyć za jej tokiem myślenia.

W tej sytuacji, jak się podkreśla, nietrudno zrozumieć, co skłoniło ją do powtórzenia próby zbliżenia się do papieża. Po raz pierwszy podjęła ją przed rokiem. Udało się jej wtedy przeskoczyć barierkę, ale natychmiast została zatrzymana przez papieską ochronę.

Tym razem obezwładniono ją, gdy była już bardzo blisko Benedykta XVI. Chwytając się szat papieża sprawiła, że osunął się on na posadzkę. Taka jest oficjalna wersja Watykanu.

Groźbę incydentu stara się pomniejszyć także przewodniczący episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco. Według niego kobieta próbowała pozdrowić Ojca Świętego i nie wydarzyło się nic poważnego. Susanna Maiolo znajduje się obecnie na przymusowym leczeniu psychiatrycznym poza Rzymem.

ak,Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/Marek Lehnert/

Polecane

Wróć do strony głównej