CBA przeszukało mieszkanie Pawła Piskorskiego

2010-01-13, 23:26

CBA przeszukało mieszkanie Pawła Piskorskiego

Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego oskarża CBA, że działało na „polityczne zamówienie”.

Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego oskarża CBA, że działało na „polityczne zamówienie”. Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało pod nadzorem prokuratora mieszkanie szefa SD.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował że funkcjonariusze Biura przeszukali mieszkanie Piskorskiego po godzinie 14 na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. "Czynności procesowe odbywały się przy udziale i nadzorze prokuratora. Wszystko odbyło się spokojnie" - powiedział Dobrzyński.

Nie ujawnił jednak, dlaczego funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkanie.

Piskorski: to polityczne zamówienie


Szef SD poinformował w TVN24, że sprawa dotyczy umowy z antykwariuszem o sprzedaży przedmiotów zabytkowych. "Umowa wielokrotnie była już rozstrzygana i ja mam prawomocne rozstrzygnięcie sądu" - zaznaczył. Piskorski zapowiedział, że zaskarży decyzję o przeszukaniu. Piskorski pytany, czy CBA działało na polityczne zamówienie, odparł: "jestem absolutnie przekonany, nie ma żadnego powodu, żeby to działo się w tym momencie". "Uważam, że w PO (...) są ludzie bezwzględnie realizujący władzę, chcący podkopać w tej chwili potencjalnych rywali w postaci na przykład Andrzeja Olechowskiego" - ocenił.

Halicki: ta sprawa interesowała CBA jeszcze za Kamińskiego


Odnosząc się do tego, rzecznik klubu PO Andrzej Halicki powiedział w środę wieczorem, że łączenie przez Piskorskiego sprawy przeszukania jego mieszkania z kandydowaniem Olechowskiego w wyborach prezydenckich jest "kuriozalne".

Podkreślił, że nie rozumie tezy Piskorskiego o politycznym zamówieniu akcji CBA, bo - jak przypomniał - CBA zaczęło się interesować umową dotyczącą sprzedaży dzieł sztuki przez Piskorskiego jeszcze za czasów, kiedy Biurem kierował Mariusz Kamiński, który przecież - mówił - nie jest związany z PO. Halicki ocenił, że środowe przeszukanie u Piskorskiego to kontynuacja tamtych działań CBA.

Piskorski poinformował pod koniec listopada o pozytywnym dla niego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który nie zakwestionował umowy zawartej przez niego w 1997 roku z antykwariuszem. Jak mówił, ta sprawa - sprzedaży przez niego antyków i uzyskanego w ten sposób majątku - była często podnoszona przez jego przeciwników politycznych i miała być dowodem na niejasności związane z pochodzeniem jego majątku. Zaznaczył, że "to była umowa od której zapłacił podatek i pieniądze wpłacił na konto bankowe".

ag, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej