Małgorzata Ostrowska: jestem ofiarą manipulacji

Była posłanka SLD, Małgorzata Ostrowska - oskarżona w pomorskim wątku tak zwanej "afery paliwowej" - nie przyznaje się do wzięcia łapówki.

2010-01-19, 13:37

Małgorzata Ostrowska: jestem ofiarą manipulacji

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Odpowiadała jednak na pytania. Prokuratura zarzuca Małgorzacie Ostrowskiej przyjęcie około stu tysięcy złotych łapówki od kierującego mafią paliwową Piotra K., skazanego w 2006 roku za udział w nielegalnym obrocie paliwami i oszustwa podatkowe. Była posłanka miała pomóc mu w zakupie nieruchomości na terenie Malborka.

Działaczka SLD tłumaczyła przed sądem, że żadnej propozycji korupcyjnej nie otrzymała, nigdy też w cztery oczy nie spotkała się z Piotrem K. Byłą posłankę miały też obciążać zeznania byłego komendanta policji w Malborku Piotra M. Na pierwszej rozprawie przyznał on jednak, że wcześniej złożył fałszywe zeznania pod wpływem nacisków prokuratury.

Małgorzata Ostrowska twierdzi, że stała się ofiarą manipulacji. Jej zdaniem, współoskarżeni wykorzystali zainteresowanie prokuratury jej osobą i złożyli obciążające ją zeznania, by wcześniej móc wyjść z aresztu.

Na ławie oskarżonych obok, działaczki SLD, zasiadło sześć osób. Większość z nich to byli policjanci. Prokuratura zarzuca im udział w grupie przestępczej zajmującej się nielegalnym obrotem paliwami i korupcję. Ich działalność razem z Piotrem K. miała spowodować straty Skarbu Państwa w kwocie ponad 200 milionów złotych.

REKLAMA

kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej