"Nie ma problemu w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa"

2010-01-04, 14:50

"Nie ma problemu w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa"

Rzecznik rządu Paweł Graś zaprzeczył informacjom o problemach w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Pisał o nih dzisiejszy "Dziennik".

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty
Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnia, że odwołanie pełniącego obowiązki szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Przemysława Guły nie zakłóciło pracy tej instytucji. O problemach w Centrum pisał dzisiejszy "Dziennik".

Paweł Graś podkreślił, że Guła właściwie nie został odwołany, ponieważ tylko czasowo pełnił funkcję szefa Centrum. W chwili gdy na stanowisko szefa wybrany został Marcin Samsonowicz-Górski, Przemysław Guła wrócił na stanowisko wiceszefa RCB.



Paweł Graś zaprzeczył też, by powodem zmian kadrowych były problemy z systemem informatycznym.



Rzecznik rządu zaprzeczył również, jakoby w wyniku zmiany kadrowej chciało odejść z pracy dziesięć osób, w tym wszyscy eksperci z kluczowego wydziału analiz zagrożeń. Graś wyjaśnił, że żaden wniosek w tej sprawie nie wpłynął. 6 osobom skończyły się 31 grudnia tak zwane oddelegowania z policji i innych służb. Funkcjonariusze ci jeśli będą chcieli, nadal będą mogli pracować w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa.



Paweł Graś dodał też, że od Przemysława Guły zależy czy nadal będzie chciał pracować na stanowisku wicedyrektora RCB. Rzecznik rządu zapewnił, że Guła jest dobrym urzędnikiem i jego umiejętności powinny być wykorzystane w systemie zarządzania kryzysowego.

Pytania o Sarnę

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło poprosił premiera Donalda Tuska o wyjaśnienie sytuacji do jakiej doszło w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Ministra Aleksandra Szczygło interesują przyczyny odwołania pełniącego obowiązki dyrektora RCB Przemysława Guły oraz powiązane z tym odejście dziesięciu osób, głównie ekspertów z Wydziału Analiz i Zagrożeń RCB.

Szef BBN zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie, czy powodem odwołania Przemysława Guły było uzyskanie dostępu do programu informatycznego Sarna, który znacząco ułatwia funkcjonowanie RCB. Jak wynika z informacji prasowych, program ten został pozyskany przez dyr. Gułę w sposób bezkosztowy z Wojskowej Akademii Technicznej, tymczasem podmioty komercyjne oferowały jego odpowiednik za 600 tys. euro. Minister Szczygło zapytał premiera, czy w tej sprawie dochodziło do interwencji podmiotów zewnętrznych związanych z rynkiem informatycznym.

Aleksander Szczygło jest członkiem Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, dlatego ze swoimi pytaniami zwrócił się do premiera Donalda Tuska, który przewodniczy zespołowi.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), prezydent.pl

Polecane

Wróć do strony głównej