Transseksualizm nie będzie już przeszkodą w służbie wojskowej 

2018-01-03, 17:14

Transseksualizm nie będzie już przeszkodą w służbie wojskowej 
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock,com/Goncharov_Artem

Transseksualizm nie będzie już powodem do stwierdzenia niezdolności do służby wojskowej – przewiduje projekt rozporządzenia ministra obrony opublikowany przez Rządowe Centrum Legislacji. Poprzednie rozporządzenie z 2004 r. utraciło moc z początkiem bieżącego roku w związku z nowelizacją ustawy o powszechnym obowiązku obrony.

Projekt - dzięki zmianom w orzecznictwie o zdolności do służby - ma także zapewnić "płynne formowanie brygad Wojsk Obrony Terytorialnej", której żołnierze pełnia służbę czynną.

Projektowane rozporządzenie ma ponadto dostosować przepisy do wytycznych raportu Europejskiej Komisji przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) na temat Polski. Raport - jak przypomniano w uzasadnieniu – "zawierał szereg szczegółowych zaleceń wobec władz Polski, które powinny zostać zrealizowane przed kolejną procedurą monitoringową ECRI".

- Komisja poleciła przygotowanie i przedłożenie parlamentowi projektów przepisów lub nowelizacji istniejących regulacji w celu zagwarantowania w polskim prawie równości i godności osób LGBT we wszystkich sferach życia. Analiza aktualnego stanu prawnego wskazała, iż dla realizacji wskazanych przez Komisję celów niezbędna jest zmiana zapisów dotyczących orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej, które w dotychczasowym brzmieniu wymieniają jako schorzenie/ułomność powodującą niezdolność do czynnej służby wojskowej transseksualizm - podkreślono w uzasadnieniu.

W załączniku do poprzedniego rozporządzenia transseksualizm występował w tej samej rubryce co obojnactwo. W projekcie transseksualizmu już nie ma.

Projekt zawiera również zapis umożliwiający wykonywanie przez wojskowe pracownie psychologiczne badań psychologicznych na rzecz wojskowych komisji lekarskich. Ma to pozwolić na oszczędności, ponieważ za badania zlecone wojskowym pracowniom wojskowe komisje lekarskie nie będą musiały płacić komercyjnym podmiotom zewnętrznym. Autorzy argumentują też, że wojskowe pracownie psychologiczne jako jednostki organizacyjne MON zapewniają właściwą ochronę informacji wrażliwych dla resortu oraz osób badanych.

rr

Polecane

Wróć do strony głównej