"WSJ": rozłam między Trumpem a Bannonem pomoże prezydentowi

Książka o początkach rządów Donalda Trumpa opowiada o tym, o czym wszystkim już było wiadomo, za to rozłam między prezydentem a byłym doradcą Białego Domu Steve'em Bannonem może pomóc Trumpowi i Republikanom - pisze w piątek "Wall Street Journal".

2018-01-05, 15:15

"WSJ": rozłam między Trumpem a Bannonem pomoże prezydentowi
Steve Bannon miał opinię głównego ideologa "trumpizmu". Foto: PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Książkę "Fire and Fury: Inside Trump White House" (Ogień i gniew: wewnątrz Białego Domu Trumpa) napisał Michael Wolff, współpracownik m.in. dziennika "USA Today" i magazynu "Hollywood Reporter", "co oznacza, że pojawiają się znaczne zastrzeżenia co do faktów" - czytamy w tekście nowojorskiej gazety.

Niewiarygodny autor książki?

Zdaniem redakcji "WSJ" charakterystyczne dla tego autora jest "mieszanie prawdziwych anegdot z ogólnikowymi twierdzeniami, na które nie podaje dowodów i które często są jedynie jego własnymi konkluzjami".

"Media są tego świadome, ale cytaty i historie przytoczone przez Wolffa umacniają pogardę, którą żywią do Trumpa, więc opowieści te są zbyt dobre, by je zignorować lub starać się je obalić" - pisze w komentarzu redakcyjnym "WSJ".

Zdaniem redakcji "najbardziej uderzające, oprócz pikantnym cytatów, jest to, jak mało nowa książka wyjawia". "Każdy wiedział, że Trump był zaskoczony wygraną w wyborach, że potem usiłował kierować Białym Domem tak, jak robił to z rodzinnym biznesem, przy rywalizujących frakcjach i braku dyscypliny, oraz że miejsce to było w wielkim chaosie, zanim szefem kancelarii prezydenta został John Kelly. Mieliśmy także świadomość, że Trump prawie nic nie wiedział o rządzeniu czy polityce, że bardzo mało czyta i że jest narcyzem z obsesją na punkcie swoich krytyków. Każdy przytomny wyborca wiedział o tym w dniu wyborów" - ocenia "WSJ".

W piątkowym tekście redakcja podkreśla, że nowa książka, której fragmenty opublikowano w środę w dwutygodniku "New York", a w czwartek w brytyjskim wydaniu miesięcznika "GQ", przedstawia głównie punkt widzenia Bannona, który "nie lubi rodziny Trumpa, w szczególności jego zięcia Jareda Kushnera, z którym walczył o wpływy". "Książka ukazuje ponadto, że Bannon był główną przyczyną chaosu panującego w Białym Domu przed przyjściem Kelly'ego" - wskazuje nowojorski dziennik, podkreślając, że "media uwielbiają promować Bannona, bo jest on rozmownym źródłem i destrukcyjną siłą polityczną wewnątrz Partii Republikańskiej".

Midterms

Zdaniem "WSJ" zaskakujące jest raczej, że "Trump trzymał Bannona przy sobie tak długo", bo to właśnie "Bannon karmił polityczną paranoję Trumpa i jego najgorsze instynkty polityczne".

"Prezydent ostatecznie zwolnił Bannona (w sierpniu 2017 r.) po przyjściu Kelly'ego, (...) a Biały Dom od tamtej chwili stał się rozsądniejszy mimo słowotoku Trumpa na Twitterze - czytamy w piątkowym komentarzu redakcyjnym. - Dlatego rozwód Trumpa i Bannona jest polityczną ulgą".

"Jeśli ataki ze strony Bannona na jego byłego szefa zmarginalizują go jako gracza w polityce Republikanów, do czego z pewnością powinno dojść, będzie to o wiele lepsze dla wyborów w 2018 roku i reszty kadencji Trumpa" - konkluduje "WSJ". W listopadzie odbędą się w USA tzw. wybory środka kadencji (midterm elections), przeprowadzane dwa lata po wyborze prezydenta; w wyborach tych, traktowanych jako plebiscyt popularności urzędującego prezydenta, wyłania się całą Izbę Reprezentantów i 1/3 senatorów.  

dcz

Polecane

Wróć do strony głównej