W Wielkiej Brytanii dyskryminują Polaków? Odwołano koncerty polskich raperów
W Brighton co miesiąc organizowano koncerty hip-hopowe z udziałem muzyków z Polski. Najbliższy styczniowy koncert oraz każdy kolejny zostały jednak anulowane przez właścicieli brytyjskiego klubu, w którym miały się odbyć.
2018-01-08, 16:04
Posłuchaj
"Właśnie odmówiono mi wynajęcia klubu na koncert, gdyż jestem polskim prawicowym dziennikarzem! W UK poprawność polityczna gorsza od faszyzmu" - napisał na Twitterze Piotr Szlachtowicz, autor serwisu The Nowy Polski Show.
- Właściciel klubu, w którym zarezerwowałem koncert polskiego Hip - Hopu oznajmił mi emailowo, że zrywa ze mną współpracę, gdyż treści pojawiające się na moim portalu są zbyt prawicowe i on tego nie może tolerować! W związku z tym pozostawia Bogu ducha winnych muzyków bez sali i bez wyjaśnienia. Tak wygląda lewacki totalitaryzm Anno Domini 2018 w UK! - komentuje Szlachtowicz.
Portal PolskieRadio.pl otrzymał od niego treść przywoływanej wiadomości:
"I’ve just had a look at the website included on your Polish Hip-Hop posters. The views expressed on it are extremely far right and for us this is very concerning. As a company we are completely against this and have a zero tolerance stance. Therefore I will have to cancel all future dates I have booked in with you (including 19th January)
I’d like to thank you for your business throughout 2017 and wish you the best for the future."
Publikujemy tłumaczenie:
"Właśnie rzuciłem okiem na stronę zamieszczoną na waszych polskich plakatach hip-hopowych. Poglądy wyrażane na niej są skrajnie prawe i dla nas jest to bardzo niepokojące. Jako firma jesteśmy całkowicie temu przeciwni i przyjmujemy postawę zero tolerancji. W związku z tym będę musiał anulować wszystkie przyszłe terminy, które zarezerwowałem dla ciebie (w tym 19 stycznia)
Chciałbym podziękować za twoją działalność w 2017 roku i życzę wszystkiego najlepszego na przyszłość."
Polski dziennikarz wyjaśnia, że inicjatywa koncertów, które organizował nie jest związana z polityką i jest zaskoczony reakcją władz klubu, który miał być miejscem występów raperów z Polski. Koncerty odbywały się od kilku lat, a od ponad roku w tym samym miejscu. Występowały takie grupy jak INV & Dj Achas, Ciosu & Dj Smoke a lot, Hugson, Heron, Kulas, Musiq Man czy Mamut.
- Nigdy ze sceny nie płynęły żadne treści polityczne. Chciałem to oddzielić - powiedział Portalowi PolskieRadio.pl Piotr Szlachtowicz. - Chodziło po prostu o organizowanie koncertów polskim kapelom hip-hopowym, które na południe od Londynu coś robią. Żeby miały gdzie grać, żeby ich znajomi, przyjaciele, Polacy przychodzili posłuchać. Zupełnie nie chodziło o politykę - podkreśla dziennikarz.
Posłuchaj
Dodaje, że sprawę łączy z wyniszczaniem prawicowych portali w internecie. - Nigdy nie namawialiśmy do żadnej agresji, więc to jest po prostu typowo lewacki totalitaryzm, powiem szczerze, że już dawno nie zostałem tak skopany - mówi Szlachtowicz.
pr