Rozprawa ws. Domu Polskiego w Iwieńcu odroczona
Przed sądem w Wołożynie zakończyła się rozprawa w sprawie Domu Polskiego w Iwieńcu odebranego nieuznawanemu przez reżim Łukaszenki Związkowi Polaków na Białorusi.
2010-02-15, 12:15
Sąd odroczył proces i zajmie się sprawą w późniejszym terminie. Przed budynkiem sądu zgromadzili się Polacy, którzy protestują przeciwko przekazaniu Domu Polskiego prorządowej organizacji o nazwie Związek Polaków.
Przed sądem w Wołożynie stanęła dyrektor Domu Polskiego w Iwieńcu Teresa Sobol. Działaczka nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków została oskarżona o bezprawne zajęcie budynku. W rozprawie nie uczestniczyli przedstawiciele polskiego konsulatu, działacze polonijni ani dziennikarze. Milicja nie wpuszczała osób postronnych na teren wołożyńskiego sądu.
Gromadzący się przed budynkiem sądu Polacy skandowali „Hańba". W trakcie pikiety milicjanci zatrzymali dziennikarkę z Grodna piszącą dla "Głosu znad Niemna na uchodźctwie" - Irenę Waluś. Zatrzymania działaczy trwały od rana. Na posterunek w Wołożynie trafiło około 40 naszych rodaków.
REKLAMA
W Grodnie zatrzymano niemal całe kierownictwo nieuznawanego przez władze Związku Polaków, w tym szefową Andżelikę Borys. Na pięć dni do aresztu trafili: Mieczysław Jaśkiewicz i Igor Bancer. Na osądzenie czekają również Andżelika Borys i Andrzej Poczobut.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA