Leszno: ukradł opla, bo chciał zaimponować partnerce. Grozi mu 10 lat więzienia
Policjanci z Leszna (Wielkopolskie) zatrzymali sprawcę kradzieży opla. Jak się okazało, był nim 39-latek, który ukradł pojazd, by zaimponować swym majątkiem właśnie poznanej kobiecie oraz by mieć czym dojeżdżać na randki.
2018-01-10, 14:49
Zdarzenie miało miejsce 3 stycznia. Opel Meriva zniknął z parkingu jednej z leszczyńskich firm. Po kilku dniach funkcjonariusze ustalili, że sprawcą kradzieży jest 39-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego. Mężczyzna był zatrudniony w pobliżu miejsca, gdzie było parkowane auto.
- Policjantom wyjaśnił, że kilka dni wcześniej poznał kobietę z powiatu kościańskiego. Postanowił skraść samochód, aby jej zaimponować posiadanym stanem majątkowym i aby ułatwić sobie dojazdy na randki - poinformowała w środę oficer prasowy policji w Lesznie Monika Żymełka.
Jak się okazało, zatrzymany mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
Pojazd wrócił do właściciela. Mężczyźnie za kradzież z włamaniem grozi nawet dziesięcioletnie więzienie.
dad
REKLAMA