„To nie był pomysł rodziny, to była zgoda rodziny”
Tak minister w kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego skomentował decyzję o pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu.
2010-04-14, 12:25
Minister Duda podkreślił w rozmowie z RMF, że zgoda na pochowanie Prezydenta z małżonką w Krakowie była dla rodziny bardzo bolesna i trudna. Córka Pary Prezydenckiej, Marta mieszka bowiem w Sopocie a brat i matka Lecha Kaczyńskiego - w Warszawie. Rodzina Prezydenta chciała, by pochowano ich bliskich na warszawskich Powązkach, zgodziła się jednak na Wawel ze względu na wierność tradycji państwowej, w której wyrosła – wyjaśnił minister Duda. Jak powiedział, w Polsce jest tradycja, że głowa państwa, która zginęła tragicznie pełniąc służbę, chowana jest na Wawelu. Ostatnim takim przypadkiem była śmierć generała Władysława Sikorskiego, którego szczątki spoczęły właśnie na Wawelu. Duda powiedział, że zarówno bez zgody rodziny, jak i kardynała Stanisława Dziwisza, pogrzeb na Wawelu nie byłby możliwy.
Minister w kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego krytycznie odniósł się do protestujących przeciw pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu. Jak powiedział, Prezydent zginął, służąc Polsce. „Wszyscy, którzy protestują przeciwko jego pochówkowi na Wawelu, nie są prawdziwymi patriotami” - dodał.
rr
REKLAMA