W najbliższym czasie nie poznamy wyników śledztwa

Prokurator zaznaczył, że strona polska prowadzi własne, niezależne śledztwo, jednak to prokuratura rosyjska ma prawo pierwsza badać sprawę.

Polscy prokuratorzy współpracują z prokuraturą rosyjską w jej śledztwie.

Prokurator Generalny podkreślił, że wszystkie dowody rzeczowe, takie jak szczątki samolotu czy czarne skrzynki będą przekazane stronie polskiej.

Polskie śledztwo ruszyło 10 kwietnia. Prokuratorzy będą otrzymywać informacje od rosyjskiej komisji, która kontroluje tamtejszej śledztwo. Polska prokuratura będzie otrzymywać dokumenty stopniowo. Będą to m.in. protokoły z przesłuchań, fotografie i inne dokumenty. - Spotkałem się z życzliwością i chęcią współpracy ze strony rosyjskiej – zaznaczył Andrzej Seremet.

REKLAMA

Rosyjska prokuratura bada przyczyny katastrofy, ale to polska prokuratura wskaże ewentualnych winnych wypadku.

Rodziny ofiar otrzymają rzeczy znalezione na miejscu katastrofy. Prokuratura zaznaczyła jednak, że wszystkie nośniki danych takie jak telefony komórkowe czy kamery będą najpierw sprawdzane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Na miejscu katastrofy pracowało ponad 60 prokuratorów i śledczych z Rosji i Polski.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

REKLAMA