Odra powraca do Polski? Kolejny chory obywatel Ukrainy
Wyniki badań potwierdziły, że na Warmii i Mazurach wystąpił 11 przypadek odry. Chory to obywatel Ukrainy, który pracuje w dużym przedsiębiorstwie w Olsztynku.
2018-01-23, 18:18
Tydzień temu ognisko choroby wykryto w zakładach mięsnych w Ostródzie. Tam chorych jest 10 Ukraińców, a szczepieniom ochronnym zostało poddanych ponad 700 osób. W związku z ostatnim zachorowaniem przeciwko odrze zaszczepiono ponad 70 osób.
Małgorzata Dobrzańska, kierująca oddziałem epidemiologii olsztyńskiego Sanepidu przyznaje, że w innych krajach często nie ma obowiązku szczepień. - Wydaje mi się, że takie przepisy miałyby swoje uzasadnienie. Tak jest np. w krajach zachodnich - wyjaśnia Małgorzata Dobrzańska.
Problem z odrą mogą mieć też nasi zachodni sąsiedzi. Tam chorobą zaraziła się 17-letnia Gwatemalka podczas pobytu w ramach wymiany uczniów. - Nie wolno dopuścić do tego, żeby Niemcy stały się eksporterem odry - powiedział szef niemieckiej organizacji zawodowej lekarzy pediatrów Thomas Fischbach. Podkreślił, że odra została zawleczona do Gwatemali, ponieważ w Niemczech skala szczepień przeciwko tej chorobie jest wciąż niewystarczająca.
W Gwatemali przypadek odry zdiagnozowano poprzednio w 1998 roku i od tego czasu kraj ten jest uważany za wolny od tej choroby. Natomiast w Niemczech - jak wynika z danych Instytutu im. Roberta Kocha - na odrę zachorowało w zeszłym roku prawie tysiąc osób.
Odra to groźna choroba wieku dziecięcego. Dzięki szczepieniom przebiega łagodnie, natomiast u osób nieszczepionych może prowadzić do powikłań zagrażających życiu. W ostatnich latach na Warmii i Mazurach nie wykryto wirusa choroby. W całej Polsce w ubiegłym roku odnotowano 63 przypadki zachorowań, a rok wcześniej 133.
fc