Wielkie starcie w PO już w środę!

2010-03-15, 11:46

Wielkie starcie w PO już w środę!

Grzegorz Schetyna, w imieniu klubu parlamentarnego PO, zaprosił Radosława Sikorskiego i Bronisława Komorowskiego do debaty prawyborczej w Sejmie - poinformował rzecznik klubu Andrzej Halicki.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

 

Jeśli obaj kandydaci potwierdzą swoją obecność to do dyskusji z udziałem mediów dojdzie w środę o godzinie 17.00 w Sali Kolumnowej.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski mówił wcześniej, że woli, by jego debata z szefem MSZ Radosławem Sikorskim była organizowana przez klub Platformy. Taka debata - jak mówił - odbyłaby się w świetle kamer i w obecności wszystkich zainteresowanych mediów.

Z kolei Sikorski proponował debatę telewizyjną. Taką formę debaty między Komorowskim a Sikorskim, którzy rywalizują o rekomendację PO w wyborach prezydenckich, poparł także premier Donald Tusk.

Zagłosujmy na siebie nawzajem!

Bronisław Komorowski powiedział, że taka debata gwarantowałaby spokojniejszy przebieg i większą neutralność niż debata telewizyjna. Zaznaczył przy tym, że prawybory to jeszcze nie kampania wyborcza. Odrzucił tym samym zarzut posłanki PiS Grażyny Gęsickiej, że rozpoczął już swoją kampanię.

Bronisław Komorowski zaproponował tez Sikorskiemu, aby w prawyborach zagłosowali na siebie nawzajem. Dodał, że niedobrze jest wstrzymywać się od głosu, a nie wypada głosować na siebie. "To jest moja serdeczna propozycja: obiecajmy, że oddamy głos na siebie nawzajem, by podkreślić jedność środowiska Platformy i gotowość szukania tego co łączy" - powiedział Komorowski.

"Wewnątrzplatformiana konkurencja"

Komorowski i Sikorski odbyli już jedną bezpośrednią debatę - w Katowicach, podczas zjazdu Młodych Demokratów, młodzieżówki PO.

Wówczas szef dyplomacji zaproponował marszałkowi kolejną debatę, przed kamerami telewizyjnymi (potem ponowił propozycję debaty telewizyjnej we wpisie na Twitterze). Komorowski wystosował do Sikorskiego - w formie listu otwartego - ofertę odbycia otwartej, publicznej debaty w obecności mediów, ale "na gruncie Platformy".

Z kolei premier ocenił w piątek, że Komorowski jednak zgodzi się na debatę telewizyjną. Czy można - mówił szef rządu - marzyć o czymś więcej parę miesięcy przed wyborami prezydenckimi niż o tym, by mieć za darmo czas w telewizji, radio, gazetach dla "wewnątrzplatformianej konkurencji".

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP

Polecane

Wróć do strony głównej