Hanna Gronkiewicz-Waltz: nie można "wcisnąć" pomników smoleńskich na Krakowskie Przedmieście
- Krakowskie Przedmieście nie jest miejscem, gdzie można "wcisnąć" pomniki ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Przyznała, że czeka na konkretne propozycje lokalizacji ze strony Komitetu Społecznego Budowy Pomników.
2018-01-25, 16:39
Pod koniec października 2017 roku Komitet Społeczny Budowy Pomników ogłosił wyniki konkursu na budowę pomników: Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej, które mają stanąć w bliskim otoczeniu Pałacu Prezydenckiego.
Zgodnie z założeniami konkursu na budowę pomników - pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego miałby stanąć na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza (to ulica przebiegająca między pl. Piłsudskiego a Krakowskim Przedmieściem), a pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej.
Gotowe na 10 kwietnia 2018 roku?
Członek komitetu Jacek Sasin mówił wówczas, że Komitet chce, "aby pomniki upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej były gotowe na 10 kwietnia 2018 roku".
W ubiegłym tygodniu Sasin zadeklarował w telewizji wpolsce.pl, że w "najbliższych dniach", Komitet ogłosi nowe typy lokalizacji pomników. Podkreślił też, że chce, aby pomniki były zlokalizowane w najbardziej reprezentacyjnych miejscach w Warszawie.
Z kolei w radiu Zet, Sasin mówił, że pomniki prezydenta Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej nie staną na pl. Piłsudskiego i Krakowskim Przedmieściu, ale będą brane pod uwagę obszary w bezpośredniej okolicy pl. Piłsudskiego. Dodał, że wcześniejsze próby nawiązania kontaktu z władzami Warszawy na temat lokalizacji pomników "spełzły na niczym".
Powiązany Artykuł

Jarosław Kaczyński o pomnikach smoleńskich: możliwa zmiana lokalizacji
"To najlepsze z możliwych miejsc"
Hanna Gronkiewicz-Waltz zapytana w czwartek o ewentualne nowe lokalizacje pomników, odpowiedziała: "oczekujemy na konkretne propozycje, bo to na razie są dywagacje, czy bardziej przy Królewskiej, czy bliżej hotelu".
Prezydent Warszawy wyraziła nadzieję, że "wszyscy zrozumieli, że nie było z jej strony, ani ze strony stołecznego konserwatora uporu, że to nie powinno być na Krakowskim Przedmieściu". - Wszyscy się zgodzili, że nie ma tam po prostu miejsca, ani z punktu widzenia konserwatorskiego, ani nawet nie konserwatorskiego, żeby postawić tam pomnik przed Pałacem - podkreśliła.
Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że w kwietniu 2015 roku Rada Warszawy zdecydowała o lokalizacji dla pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej u zbiegu ulic: Focha i Trębackiej, w miejscu gdzie znajduje się pętla autobusowa. Prezydent Warszawy powiedziała, że było to "najlepsze z możliwych miejsc".
- Myślę, że wszyscy teraz zobaczą, że Krakowskie Przedmieście nie jest miejscem, gdzie można wcisnąć te pomniki i nawet by się tak nie godziło - dodała.
"Czekam na tę chwilę doprowadzenia"
Prezydent zapytana, czy zmieni swoje zdanie i zacznie się stawiać na rozprawach, Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała: "czekam na tę chwilę doprowadzenia". Sejm na obecnym posiedzeniu ma się zająć nowelą ustawy o komisji weryfikacyjnej, która rozszerza kompetencje komisji m.in. dzięki możliwości zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego.
Komisja dotychczas nałożyła na prezydent stolicy łącznie 40 tys. zł grzywien za nieusprawiedliwione niestawiennictwa. Gronkiewicz-Waltz stolicy odmawia stawiennictwa jako strona postępowań, argumentując, że komisja jest niekonstytucyjna.
mg
REKLAMA