Ustawa ws. "polskich obozów śmierci". Będzie spotkanie ws. działań w obronie dobrego imienia Polski
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział w TVP Info, że premier Mateusz Morawiecki zorganizuje spotkanie, którego celem będzie "przyspieszenie działań na rzecz obrony dobrego imienia Polski". W spotkaniu mają dziś wziąć udział reprezentanci różnych resortów m.in. MSZ, kultury i dziedzictwa narodowego oraz przedstawiciele Sejmu i Senatu. W niedzielę wieczorem Morawiecki rozmawiał też z premierem Izraela Benjaminem Netanyahu.
2018-01-29, 09:00
Posłuchaj
Zdaniem Michała Dworczyka, nieporozumienie jest skutkiem wieloletnich zaniedbań polityki historycznej Polski. Zapowiedział, że ta kwestia będzie przedmiotem zwołanego na jutro przez premiera Mateusza Morawieckiego spotkania (IAR)
Dodaj do playlisty
Jak powiedziała IAR rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, tematami rozmowy były "bieżące stosunki polsko-izraelskie" oraz "uwarunkowania historyczne". - Ustalono, że będzie prowadzony dialog między zespołami obu krajów. Dialog ten nie będzie dotyczył suwerennych decyzji polskiego parlamentu - dodała Joanna Kopcińska.
Nowelę ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Sejm uchwalił w piątek. W sobotę podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz ambasador Izraela Anna Azari, zaapelowała o zmianę w tej nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady". Jak powiedziała, nowelizacja budzi w Izraelu "dużo, dużo emocji" i "odrzuca ją rząd Izraela". - Mamy nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, żeby zrobić jakąś zmianę w tej nowelizacji. Dlatego, że Izrael też rozumie, kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. U nas to (nowelizację - PAP) traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni - mówiła.
Z Anną Azari spotka się dziś szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Z kolei dzisiejsze spotkanie u premiera, według Michała Dworczyka, powinno dotyczyć wyjaśnienia wyrażonego przez ambasador krytycznego stanowiska Izraela w sprawie przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. - Wystąpienie ambasador Izraela zostało przez nas przyjęte nie tylko z dużym zaskoczeniem, ale przede wszystkim ze smutkiem - powiedział w niedzielę szef KPRM Michał Dworczyk w programie "Gość Wiadomości".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Izrael naciska ws. "polskich obozów śmierci". Rzeczniczka PiS: będziemy bronić prawdy
- W poniedziałek w kancelarii premiera odbędzie się spotkanie w sprawie przyspieszenia działań, których efektem ma być dbałość o dobre imię Polski – powiedział w TVP Info szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
Jak powiedział, w kancelarii premiera odbędzie się spotkanie z udziałem przedstawicieli różnych resortów, w tym MSZ i ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego oraz przedstawicieli Sejmu i Senatu, "gdzie będzie mowa o przyspieszeniu pewnych działań, których efektem ma być dbałość o dobre imię Polski, o rzeczywiste przedstawianie historii i miejsca Polski w Europie.
- Nie chcę uprzedzać, jakie to będą działania, ale to, co już się dzieje to zmiany związane z instytutami polskimi, działania na forum międzynarodowym, dzięki którym będziemy budowali kanały formalne i nieformalne, dzięki którym będziemy mogli informować nie tylko elity, ale i media na temat tego, co się w Polsce dzieje - jaka była historia Polski i rola Polski w naszym regionie - powiedział.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki metaforą obrazuje kwestie ustawy IPN. "Kiedy bandyci napadają na dom..."
Jak dodał, niewykluczone, że także w poniedziałek dojdzie do spotkania przedstawiciela premiera z ambasador Izraela.
Nowelizacja ustawy o IPN ws. określenia "polskie obozy śmierci"
Zgodnie z nowelą ustawy, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
REKLAMA
Zgodnie z intencją ustawodawcy, kary grzywny lub więzienia będą grozić za takie słowa jak np. "polskie obozy śmierci" czy "polskie obozy zagłady" ze względu na zawarte w nich przypisywanie polskiemu narodowi lub polskiemu państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełniane na terenach tych obozów.
Jeśli sprawca działałby nieumyślnie, podlegałby karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Nowy przepis ma się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu". Śledztwo z urzędu wszczynałby prokurator IPN.
dad
REKLAMA