Lider Ruchu Narodowego: odstępujemy od organizacji pikiety przed ambasadą Izraela
- Naszą suwerenną decyzją odstępujemy od organizacji pikiety przed ambasadą Izraela, mimo że postępowanie wojewody mazowieckiego jest ograniczaniem swobód obywatelskich - oświadczył lider Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki. - Dziś nie jest naszą intencją konfrontowanie się z państwem polskim - dodał.
2018-01-31, 16:51
Posłuchaj
Robert Winnicki o rezygnacji z pikiety przed ambasadą Izraela (IAR)
Dodaj do playlisty
Wcześniej w środę wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera poinformował, że podjął decyzję o zakazie poruszania się w obszarze wokół ambasady Izraela od 31 stycznia do 5 lutego. Decyzja ta miała związek z planowaną na środę manifestacją środowisk narodowych przed tą placówką.
- Postępowanie wojewody, na polecenie polityczne rządu, jest ograniczaniem swobód obywatelskich, jest skandalicznym niedopuszczeniem do rzetelnego głosu w debacie publicznej i stanowczo się temu sprzeciwiamy - podkreślił Winnicki na konferencji prasowej w Sejmie.
Jak ocenił "Polska jest od wielu dni przedmiotem zmasowanego ataku ze strony najwyższych władz Izraela, ze strony środowisk zarówno rządzących, jak i opozycyjnych w Izraelu, ze strony elit izraelskich, ze strony środowisk żydowskich na świecie".
- Rząd PiS w tej sprawie zajmuje potulną, by wręcz nie powiedzieć blisko "kapitulancką" postawę - powiedział Winnicki.
REKLAMA
Według niego obywatele, którzy mieli wziąć udział w pikiecie "chcieli spokojnie, merytorycznie bronić polskiego interesu narodowego, polskiej racji stanu i polskiej godności". - Kneblowanie tego jest po prostu skandaliczne i niedopuszczalne - oświadczył poseł.
Winnicki zaznaczył jednocześnie, że intencją środowisk narodowych nie jest konfrontowanie się z państwem polskim, "nawet jeśli oceniamy politykę rządu fatalnie". - Dlatego naszą suwerenną decyzją odstępujemy od organizacji tej pikiety - dodał.
- Na dzisiaj rezygnujemy z tej pikiety, odwołujemy ją, ponieważ nie chcemy konfrontować się z błędną, ale jednak polityką państwa polskiego w tym szczególnie wrażliwym momencie - powtórzył Winnicki.
Zobacz internetowy serwis edukacyjno-społeczny Polskiego Radia - GermanDeathCamps.info >>>
REKLAMA
Tomasz Kalinowski z ONR stwierdził, że rezygnacja z pikiety pod ambasadą Izraela nie znaczy, że Narodowcy rezygnują ze swoich haseł i krytyki bieżącej polityki zagranicznej PiS. Ocenił, że "rząd PiS nadal kontynuuje politykę, o której mówił, że to jest polityka na kolanach Platformy Obywatelskiej". - Oni ją kontynuują, to dalej jest polityka na kolanach, polityka podwójnych standardów - powiedział Kalinowski.
W środę na godz. 17 przed ambasadą Izraela planowany był protest organizowany m.in. przez ONR, Młodzież Wszechpolską i Ruch Narodowy; miał być wyrazem sprzeciwu wobec słów ambasador Izraela Anny Azari, wypowiedzianych podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.
Ambasador zaapelowała o zmianę nowelizacji ustawy o IPN i podkreśliła m.in., że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady". Chodzi o przepis, który zakłada kary za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej.
Źródło: TVP Info
REKLAMA
mr
REKLAMA