"Świadectwo prawdy". Weteranka AK mówi o niemieckich obozach zagłady

Kancelaria premiera udostępniła w mediach społecznościowych film z wypowiedzią 90-letniej Lucyny Adamkiewicz, b. żołnierz AK, więzionej w obozach Auschwitz-Birkenau i Mauthausen-Gusen. Kobieta w nagraniu mówi, że nie mogła uwierzyć, jak usłyszała o "polskich obozach".

2018-02-04, 20:00

"Świadectwo prawdy". Weteranka AK mówi o niemieckich obozach zagłady
Główna brama w obozie Auschwitz-Birkenau. Foto: ChristopherPluta/Pixabay/Domena publiczna

Film "Testimony of truth" (Świadectwo prawdy) zawiera napisy z tłumaczeniem jej słów na język angielski.

- Nie mogłam uwierzyć, jak usłyszałam, że były to "polskie obozy". Obozy są niemieckie. Gdybym mogła bić się o prawdę, to bym wyszła z laską, bo chodzę już o lasce - mówi w filmie Lucyna Adamkiewicz. - To, co działo się w Auschwitz powinno być ostrzeżeniem dla wszystkich ludzi na świecie, taka rzecz nie powinna się powtórzyć - dodaje.

Opublikowany w serwisie YouTube i na Twitterze KPRM klip opatrzony został hashtagiem #GermanDeathCamps.

REKLAMA

Zobacz internetowy serwis edukacyjno-społeczny Polskiego Radia - GermanDeathCamps.info >>>

- Wypowiedzi polityków niemieckich są ważną częścią dyskusji o rzeczywistych sprawcach Holokaustu i z pewnością przyczyniają się do lepszego zrozumienia tej kwestii na świecie - powiedziała w niedzielę rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.

Skomentowała w ten sposób słowa szefa niemieckiej dyplomacji Sigmara Gabriela, który odnosząc się w sobotę do dyskusji, jaką wywołała nowelizacja ustawy o IPN, oświadczył, że "Polska może być pewna, że jakakolwiek próba zafałszowania historii, jak w sformułowaniu "polskie obozy koncentracyjne", zostanie przez nas w sposób jasny i zdecydowany odrzucona".

- Nie ma najmniejszej wątpliwości, jeśli chodzi o to, kto był odpowiedzialny za obozy koncentracyjne. To zorganizowane masowe morderstwo zostało popełnione przez nasz naród i nikogo innego. Jeśli byli pojedynczy kolaboranci, to oni nic tu nie zmieniają - dodał.

REKLAMA

Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, którą poparł w czwartek Senat, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciw ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej