Izraelski minister zaszczycony, że nie przyjedzie do Polski
Izraelski minister szkolnictwa Naftali Bennett nie przyjedzie do Polski. Polityk przekonuje, że Polska anulowała jego wizytę, rzecznika rządu mówi zaś, że tematu spotkania nigdy nie było.
2018-02-06, 07:11
Informacje o jego wizycie podawały wcześniej media, zarówno izraelskie, jaki i polskie. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska przekazała jednak IAR, że "nie było takich działań ze strony polskiego rządu". Następnie izraelski polityk skomentował te informacje na swoim profilu na Facebooku. Napisał między innymi: "Polski rząd odwołał moją planowaną wizytę, ponieważ wspomniałem o polskiej odpowiedzialności za zamordowanie około 200 tysięcy Żydów w czasie Holokaustu. Jestem zaszczycony. To zaszczyt dla mnie i całego Izraela".
Według Naftali Bennetta, "polski rząd nie akceptuje dialogu opartego na prawdzie". Bennett napisał też, że "żadne prawodawstwo nie jest w stanie zmienić przeszłości".
Wizyta izraelskiego ministra, wizyta miała być reakcją na polską nowelizację ustawy o IPN. Zakłada ona kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Naftali Bennett to jeden z najbardziej wpływowych polityków w Izraelu. Jest szefem wchodzącej w skład koalicji religijnej partii “Żydowski Dom”. Należy do środowiska ortodoksyjnych Żydów, którzy krytykują premiera Benjamina Netanjahu, lidera prawicowej partii Likud, za niedostateczne ich zdaniem wpływy religii judaistycznej w państwie Izrael. Sprzeciwia się też powstaniu państwa palestyńskiego i chce znacząco zwiększyć liczbę izraelskich osadników na terenach palestyńskich.
REKLAMA
fc
REKLAMA