"Powinien powstać polsko-rosyjski zespół śledczy"
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski uważa, że powinien zostać powołany polsko-rosyjski zespół śledczy do zbadania okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem. Minister wysłał w tej sprawie wniosek do prokuratora generalnego, ale jeszcze nie otrzymał odpowiedzi.
2010-04-26, 18:47
Posłuchaj
Krzysztof Kwiatkowski podkreśla, że decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do Andrzeja Seremeta. Przypomina jednocześnie, że nie jest to pierwsza tego typu sprawa - kiedyś został powołany podobny zespół polsko-szwajcarski.
Tymczasem w poniedziałek rzecznik Prokuratora Generalnego zapewnił, że nie było możliwości prawnej aby przejąć od Rosjan śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu koło Smoleńska.
W zeszłym tygodniu prokurator generalny nie chciał mówić o treści zapisów czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu. Te dowody są obecnie w dyspozycji rosyjskich prokuratorów, prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego TU 154-M. Andrzej Seremet tłumaczył, że główne śledztwo w sprawie katastrofy prowadzone jest przez rosyjską prokuraturę.
Zapis z czarnych skrzynek powinien trafić do Polski w ciągu dwóch tygodni. Prokuratura wojskowa podkreśla, że porządkowanie wraku samolotu oraz rzeczy należących do pasażerów odbywało się w asyście przedstawiciela strony polskiej - oficera ABW lub prokuratora.
REKLAMA
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA